Kontrolerzy lotu nakazali awaryjne lądowanie dwóm samolotom lecącym do Paryża. Pierwszy z nich - Airbus A-380 z 473 osobami na pokładzie, wystartował z Los Angeles i wylądował w Salt Lake City. Druga maszyna - Boeing 777 z 234 pasażerami i członkami załogi, leciała do stolicy Francji z Waszyngtonu. Awaryjne lądowanie tego samolotu miało miejsce w Halifax w Nowej Szkocji w Kanadzie.

W obu przypadkach samoloty zatrzymały się w bezpiecznej odległości od terminali, a pasażerów przewieziono autobusami. Obie maszyny przeszukują policjanci z psami. Przedstawiciele Air France poinformowali, że samoloty uziemiono po anonimowych telefonach z informacjami o podłożeniu ładunków wybuchowych. Rzecznik francuskich Christophe Paumier wyjaśnił, że decyzja o awaryjnym lądowaniu miała charakter zapobiegawczy. W tej chwili nie wiadomo, kiedy samoloty będą mogły ponownie wystartować.

>>> Czytaj też: Strzelanina w Paryżu. "Mózg" zamachów namierzony, trwa policyjna obława »