Według Departamentu Stanu USA, ułatwiał on przyszłym dżihadystom z Australii, Europy i Bliskiego Wschodu przedostawanie się do Syrii przez Turcję. Państwo Islamskie przyznało się do piątkowych zamachów w Paryżu. Zginęło w nich 129 osób, a ponad 400 zostało rannych.

Zamachy miały zostać przeprowadzone przez grupę 9 osób. Siedmiu napastników zostało zabitych. Francuskie władze poinformowały, że udało się już zidentyfikować ciała wszystkich zabitych.



Wcześniej dżihadyści poinformowali, że to oni zestrzelili rosyjski samolot pasażerski nad Półwyspem Synaj. Zginęły wówczas 224 osoby.

>>> Czytaj też: Wszyscy ludzie kalifa. Kim są przywódcy Państwa Islamskiego?

Reklama