Moskwa jest gotowa współpracować z zachodnią koalicją przeciwko Państwu Islamskiemu pod warunkiem, że Zachód będzie szanował "suwerenność Syrii i jej władz" - mówił w audycji w rozgłośni Radio Rosiji szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.

Zachód zrozumiał, iż jego polityka nawoływań o odejście prezydenta Syrii Baszara al-Asada nie ma perspektyw. Moskwa jest gotowa współpracować z zachodnią koalicją przeciwko Państwu Islamskiemu pod warunkiem, że Zachód będzie szanował "suwerenność Syrii i jej władz" - mówił w audycji w rozgłośni Radio Rosiji szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.

Minister przypomniał, że prezydent Francji po zamachach terrorystycznych w Paryżu rozmawiał telefonicznie z prezydentem Rosji. Później Władimir Putin polecił traktować francuską marynarkę wojenną u brzegów Syrii jako sojuszniczą .

"Wszystko to świadczy o tym, że zdrowo myślący politycy pozostawiają na boku sprawy drugorzędne. Rozumieją potrzebę skoncentrowania się na tej, priorytetowej - powstrzymaniu Państwa Islamskiego" - ocenił minister spraw zagranicznych Rosji.

Jednocześnie Ławrow zapewnił, że Moskwa nie szuka wrogów. Jego zdaniem, to na Zachodzie po raz kolejny z Rosji kreuje się wroga, a zwiększenie obecności wojskowej NATO u granic Rosji nie sprzyja stabilności.

Reklama

>>> Czytaj też: Polska zostanie wyrzucona ze strefy Schengen?