Premier Szwecji Stefan Lofven przyznał, że jego kraj był naiwny, jeśli chodzi o zagrożenie zamachami terrorystycznymi. Dodał, że dla Szwedów może być trudne do przyjęcia, że w ich otwartym społeczeństwie żyją ludzie sympatyzujący z mordercami z Państwa Islamskiego.

Środki bezpieczeństwa muszą więc zostać zaostrzone, aby zapobiec zamachom. Premier powiedział, że rząd chce między innymi umożliwić służbom specjalnym monitoring rozmów prowadzonych przez komunikatory internetowe, a także kodowanych połączeń telekomunikacyjnych.

>>> Czytaj też: Polska zostanie wyrzucona ze strefy Schengen?