Zdaniem prezydenta Dudy, Unia poniesie klęskę jeśli zredukuję emisję CO2 w takim stopniu jak zapowiada teraz. Tym bardziej, że mocarstwa, które emitują dwutlenek węgla w największym stopniu - jak Chiny, Rosja czy USA - nie podejmują aż tak radykalnych ograniczeń. Prezydent uważa, że w innym przypadku Unii grozi, że z roku na rok będzie traciła konkurencyjność wobec gospodarek światowych mocarstw.

Andrzej Duda, uważa, że dla nas punktem wyjścia powinien być protokół z Kioto. Polska i wszyscy jego sygnatariusze zobowiązali się, że ograniczą emisję CO2 o 6 procent w stosunku do 1988 roku. Polska ograniczyła dotąd o 30 procent - dodał prezydent. Dlatego Andrzej Duda uważa, że nasza gospodarka nadal powinna być oparta na węglu kamiennym. Przy tym nasze wydobycie może być bardziej ekologiczne, poprzez stosowanie nowoczesnych technologii spalania czy oczyszczania węgla. Prezydent uważa, że nad bardziej ekologicznym wydobyciem powinni pracować nasi naukowcy. Tym bardziej, że polskie uczelnie od dziesięcioleci zajmują się przetwarzaniem węgla kamiennego.

Szczyt klimatyczny w Paryżu odbędzie się między 30 listopada do 11 grudnia. Jego uczestnicy liczą na nowe porozumienie w sprawie obniżenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery, które miałoby obowiązywać do 2020 roku. Ma ono zastąpić protokół z Kioto podpisany w 1997 roku.