Władze Mali ogłosiły stan wyjątkowy na terenie całego kraju po ataku terrorystów islamskich na hotel w stolicy - Bamako. Ma obowiązywać 10 dni, począwszy od północy.

Prezydent Ibrahim Boubacar Keita po nadzwyczajnym posiedzeniu rządu, poinformował, że zginęło 21 osób, siedem jest rannych. Wśród zabitych jest dwóch terrorystów. Występując z orędziem telewizyjnym prezydent ogłosił też trzydniową żałobę w hołdzie ofiarom zamachu. Do ataku przyznało się ugrupowanie Al-Murabitun.

Wcześniej przedstawiciele ONZ podawali, że zginęło 27 osób. w momencie wtargnięcia do hotelu terrorystów, było w nim około 170 osób. W szturmie na hotel oddziałom malijskim pomagali Francuzi i Amerykanie.

>>> Czytaj też: Życie po Schengen. Jak będzie wyglądać podzielona Europa?