Zakaz większych zgromadzeń w regionie paryskim przedłużony do 30 listopada. Szczególne środki bezpieczeństwa we francuskiej stolicy będą obowiązywać m.in. w związku ze szczytem klimatycznym, który rozpocznie się tam pod koniec miesiąca.

Zakaz zgromadzeń, manifestacji i marszów został wprowadzony dzień po zamachach w Paryżu. Jeszcze wczoraj szef francuskiej policji wskazywał, że ograniczenia będą obowiązywać do najbliższej niedzieli. Dziś jednak poinformowano, że żadna większa demonstracja nie będzie mogła się odbywać jeszcze przez następny tydzień. W tym czasie ponad stu przywódców z całego świata ma się pojawić w Paryżu na międzynarodowej konferencji klimatycznej. Wzmożone środki bezpieczeństwa obowiązują też na koncertach z udziałem większej liczby osób.

Organizatorzy zobowiązani są do tego, by dokładnie sprawdzać wszystkich, którzy wchodzą do sali, i zwracać większą uwagę na tych, którzy czekają w kolejkach. "Musimy mieć oczy otwarte na zagrożenie terrorem, musimy być przygotowani na każdą ewentualność" - mówił premier Manuel Valls. Wczoraj francuski senat zdecydowaną większością głosów przyjął projekt przepisów o przedłużeniu stanu wyjątkowego we Francji o trzy miesiące. Wcześniej to samo zrobiło Zgromadzenie Narodowe.

>>> Czytaj też: Najwyższy poziom alarmu terrorystycznego w Brukseli. Były informacje o planowanych atakach

Reklama