Premier wskazywał na wielką falę uchodźców napływających do kraju. "Gdy się do tego zobowiązywaliśmy, mieliśmy na myśli znalezienie wyjścia z sytuacji. Mianowicie, rozdzielenia liczby 160 tysięcy osób i rozwiązania problemu. Ale problem nie został rozwiązany "- dodał.

Według niego, warunkiem podziału było to, by Włochy i Grecja miały kontrolę nad liczbą napływających osób, ale tak się nie stało. Dania nie może więc w obecnej chwili przyjąć tysiąca osób.

Jak pisze jedna z duńskich gazet, Dania przygotowywała się na liczbę 15 tysięcy migrantów. Szacuje się jednak, że w przyszłym roku będzie ich 25 tysięcy. Dania (podobnie jak Irlandia) dobrowolnie wzięła udział w podziale uchodźców. Dania ma wynegocjowane wyłączenie z unijnych decyzji dotyczących spraw wewnętrznych - w tym polityki azylowej.

Kongres Duńskiej Partii Venstre odbył się w Herning na Półwyspie Jutlandzkim.

Reklama

>>> Czytaj też: Imigranci zablokowali granicę Grecji z Macedonią. Grożą strajkiem głodowym