Zostało ono zwołane po porannym zestrzeleniu rosyjskiego bombowca Su-24 przez tureckie samoloty na granicy z Syrią.

Turcja, która poprosiła o pilną naradę, argumentuje, że rosyjski samolot naruszył jej przestrzeń powietrzną, Moskwa zaprzecza.

Szef Sojuszu powiedział, że dane wywiadowcze kilku sojuszników potwierdzają turecką wersję wydarzeń. Jens Stoltenberg zaapelował też o spokój. "To poważna sytuacja, która wymaga od wszystkich rozwagi" - powiedział sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Podkreślił również, że wiele razy wyrażał zaniepokojenie naruszaniem przez Rosję przestrzeni powietrznej Turcji. Przypomniał też Moskwie, że wspólnym wrogiem w Syrii powinno być tak zwane Państwo Islamskie. Dodał, że rosyjskie naloty są prowadzone w rejonie, w którym nie ma pozycji dżihadystów.

Reklama

>>> Czytaj też: Rosyjski MON: Zestrzelenie naszego samolotu przez Turcję to "akt wrogości"