Zaangażowali się Państwo w kampanię Solution Wind. Co Was do tego przekonało?

Piotr Lisiecki, wiceprezes zarządu Banku Ochrony Środowiska: Od lat wspieramy rozwój rynku odnawialnych źródeł energii, sami również prowadzimy działania promujące zieloną energetykę. Nasz udział w kampanii Solution Wind jest więc ściśle powiązany z ekologiczną specjalizacją Banku Ochrony Środowiska. Nawiązując zaś do aktywności Banku na polu energetyki wiatrowej, to rzeczywiście mamy się czym pochwalić. W ciągu 10 lat udzieliliśmy finansowania na budowę instalacji o łącznej mocy 1 GW. Warto przy tym podkreślić, że wszystkie elektrownie wiatrowe w Polsce mają moc ok. 5 GW, więc nasz udział w rynku finansowania tego typu inwestycji jest rzeczywiście niemały.

BOŚ to pierwszy ekologiczny bank w Polsce. Ekologiczny, czyli jaki?

Reklama

Nasza specjalizacja jest zarówno wyróżnikiem banku jak i naszą mocną stroną. W puli całego finansowania udzielonego przez bank udział kredytów proekologicznych wynosi 32 proc., a w samym obszarze korporacyjnym jest to już ponad 45 proc. Dzieje się tak nie bez powodu. Dziś bardzo wiele nowych inwestycji w przedsiębiorstwach ma zaszyty w sobie pierwiastek eko. W grę wchodzą nie tylko przedsięwzięcia z obszaru odnawialnych źródeł energii czy ochrony atmosfery. Również modernizacja parku maszynowego, wymiana starych instalacji na nowe, może wiązać się z ochroną środowiska – nowoczesne urządzenia zużywają mniej energii, są przyjazne dla otoczenia. Istotny jest także efekt ekonomiczny - minimalizacja zużycia energii niesie ze sobą niebagatelne korzyści finansowe – liczone w tysiącach, czy dziesiątkach tysięcy złotych rocznie. Warto też zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt – inwestycje przyjazne środowisku mogą mieć jeszcze jeden atut – można na nie uzyskać preferencyjne finansowanie – czy to w sferze realnego kosztu kredytu, czy w dogodniejszych warunkach spłaty – np. dzięki dłuższemu niż standardowy okresowi kredytowania.

Stawianie przez firmy na ekologię jest raczej wyjątkiem czy może staje się przykładem, za którym zaczynają podążać kolejne firmy?

Inwestycje, które można dziś zakwalifikować jako proekologiczne, są dla przedsiębiorców szansą na wejście w zupełnie nowe obszary biznesu – to m.in. zielona energetyka. Z kolei inne zwiększają efektywność firm – mam tu na myśli przedsięwzięcia z zakresu efektywności energetycznej. I w jednym i w drugim przypadku liczy się oczywiście końcowy rachunek ekonomiczny ale nie można zapominać o pozytywnym wpływie takich inwestycji na środowisko, w którym żyjemy.

Na świecie zauważalne jest mocno zainteresowanie korporacji zrównoważonym rozwojem, czy obserwują Państwo taką tendencję również w Polsce?

Oczywiście tak. Praktycznie każde duże przedsiębiorstwo zwraca istotną uwagę na aspekty związane ze zrównoważonym rozwojem, coraz więcej firm jest aktywnych na polu społecznej odpowiedzialnej biznesu. Szereg korporacji idzie też dalej, powołując do życia fundacje wspierające szereg akcji społecznych, prowadzących działania edukacyjne. Dobrym przykładem mogą być działania Fundacji Banku Ochrony Środowiska, promującej zdrowy, aktywny tryb życia, przybliżającej wiedzę o ekologii wśród tysięcy uczniów w całej Polsce, angażującej się, razem z pracownikami Banku, w wolontariat.

Jakie są cele ekologiczne Banku?

Naszą misją jest promowanie działań i postaw ekologicznych, zarówno wśród klientów indywidualnych, jak i korporacyjnych. Mamy bardzo szeroką paletę produktów wspierających potrzeby inwestycyjne naszych klientów, w tym oferujemy szereg rozwiązań o charakterze preferencyjnym. Jest to możliwe m.in. dzięki współpracy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Wojewódzkimi Funduszami Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Preferencje, o których mówię, obejmują dopłaty do odsetek, kapitału, czy dogodne warunki spłaty zobowiązań, dzięki dłuższemu niż standardowy okresowi kredytowania. Dobrym przykładem jest np. kredyt Eko Inwestycje z dotacją Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Dotacje mogą tu wynieść 10 lub 15 proc. kwoty kredytu przeznaczonej na koszty kwalifikowane. Program ten skierowany jest do przedsiębiorców z sektora MŚP podejmujących działania z zakresu efektywności energetycznej i wspiera w szczególności, choć nie tylko, branże: hotelarską, spożywczą, budowlaną, motoryzacyjną.

Jakie są przyczyny tego, że tak bardzo wspierają Państwo i inwestują w projekty energetyki wiatrowej?

To bardzo perspektywiczny rynek, który dynamicznie się rozwija, przy czym myślę tu o całej energetyce odnawialnej, a nie tylko wiatrowej. Warto też podkreślić, że początek 2016 r. będzie przełomowy dla sektora odnawialnych źródeł energii – wejdzie w życie nowy system wsparcia tego typu inwestycji. Produkcja energii z własnych, odnawialnych źródeł może okazać się sposobem na biznes. Warto podkreślić, że już dziś powstają pierwsze farmy wiatrowe budowane przez konsorcja małych i średnich inwestorów, a nie tylko przez duże, zagraniczne koncerny.

Jako pierwszy bank dołączyli Państwo do Programu Polskie Gwarancje Pochodzenia Energii. Dlaczego i do czego posłużą Państwu zakupione gwarancje?

Ideą Programu jest promocja zielonej energetyki, wsparcie rozwoju sektora odnawialnych źródeł energii, w tym energetyki wiatrowej. My, jako bank wspierający budowę farm wiatrowych, czy udzielający kredytów na prosumenckie instalacje fotowoltaiczne, jesteśmy naturalnym partnerem takich przedsięwzięć. Dlaczego nie mielibyśmy posiadać gwarancji zużycia przyjaznej środowisku energii, gdy sami współuczestniczymy w rozwoju tego rynku? To wręcz nasz obowiązek. Warto także podkreślić, że już w 2009 r. podjęliśmy działania niwelujące ślad węglowy, czyli emisję dwutlenku węgla do atmosfery wynikającą z działalności banku. We współpracy z Lasami Państwowymi dokonaliśmy zalesień w cennych przyrodniczo obszarach Doliny Świdra.

Powstaje coraz więcej kampanii zwiększających wiedzę i świadomość dot. zmian klimatycznych i OZE, takich jak np. Solution Wind czy Program Polskie Gwarancje Pochodzenia Energii. Czy Pana zdaniem takie inicjatywy są potrzebne i mają faktyczny wpływ na działania społeczeństwa i korporacji?

Jak najbardziej tak. Takie kampanie przybliżają korzyści jakie płyną z szerokiego zastosowania proekologicznych rozwiązań. Czasami naprawdę niewiele trzeba, żeby zachęcić Polaków do stosowania nowych, zielonych technologii. Cieszy fakt, że coraz powszechniej zwracamy uwagę nie tylko na korzyści ekonomiczne ale także na ochronę środowiska – ma to kolosalne znaczenie nie tylko tu i teraz, ale przede wszystkim dla naszej przyszłości.

Artykuł powstał przy współpracy z Bankiem Ochrony Środowiska.