Nieoficjalne dane wskazują, że plebiscyt będzie ważny. Wzięło w nim bowiem udział ponad 50 procent uprawnionych do głosowania, a dla ważności wymagany był udział 25 procent. Za zaproponowanymi zmianami w konstytucji opowiedziało się 64 procent.

W opinii ekspertów, forsując zmianę ustroju partia obecnego prezydenta Sierża Sarkisjana chce zapewnić sobie władzę na kolejne lata. Zdaniem rosyjskiego politologa Siergieja Stankiewicza, Sarkisjan wzmacniając władzę parlamentu, w którym większość ma jego ugrupowanie, odsuwa od siebie widmo rewolucji społecznej. "To umacnianie reżimu, budowanie twierdzy, także w tym kontekście, że Turcja obiecała pomoc wojskową Azerbejdżanowi w odzyskaniu Górskiego Karabachu" - przekonuje ekspert.

Tymczasem przeciwko zmianie konstytucji występuje opozycja. Według jej obserwatorów, w trakcie głosowania doszło do co najmniej 500 tysięcy przypadków fałszerstw wyborczych.