Według rosyjskiej agencji, Moskwa chciałaby wykorzystać niektóre obiekty na Cyprze w ramach operacji antyterrorystycznej przeciwko Państwu Islamskiemu. Rozmowy na ten temat prowadzone są za pośrednictwem resortów spraw zagranicznych obu krajów.
Interfax cytuje wypowiedź rosyjskiego ambasadora na Cyprze Stanisława Osadczego, który miał powiedzieć, że Rosji zależy na dostępie do tych samych obiektów, z których korzystają Francja i Niemcy.
Anglojęzyczna gazeta „Cyprus Mail” ujawniła, że niemieckie i francuskie samoloty tankowane są w bazie lotniczej w Pafos. Natomiast Brytyjczycy dysponują własną bazą na półwyspie Akrotiri. Jednocześnie autorzy tekstu przypominają, że Moskwa już wykorzystuje jeden ze strategicznych obiektów Cypru - rosyjskie okręty uzupełniają paliwo i zapasy w porcie w Limassol.
>>> Czytaj też: MSZ ujawnia, ile Polska sprzedaje broni
2kbb(2015-12-07 22:03) Zgłoś naruszenie 40
Jeżeli Cypr pozwoli na korzystanie z tych baz, Rosjanie już się stamtąd nie wyprowadzą.... Albo na Zachodzie mieszkają same naiwniaki albo jest to jakaś gra NATO i EU w celu ujarzmienia Rosji. Rosjanie są bardzo cyniczni i podstępni.... Jeżeli teraz Rosja zwraca się o pozwolenie na korzystanie z baz na Cyprze to NATO powinno wystąpić do Białorusi o możliwość przeprowadzenia wspólnych manewrów i o możliwość wylądowania myśliwców NATO obecnie na Krymie.... Rosja celowo wciąga zachód w zabawę aby postawić ten zachód w sytuacji bez wyjścia....
OdpowiedzPierre d`Olais-Teau(2015-12-08 00:10) Zgłoś naruszenie 00
Putin chce upiec kilka pieczeniu przy jednym ogniu - kolejna baza na morzu śródziemnym, szachowanie swojego wroga, Turcji, zwłaszcza po ostatnich wydarzeniach No i zebranie profitów z "przyjaźni" rosyjsko-greckiej.
Odpowiedz