Presja ze strony polityków własnej partii CDU i rosnące obawy niemieckiego społeczeństwa w kwestii uchodźców sprawiły, że kanclerz Niemiec wyraziła gotowość do kompromisu w sprawie polityki migracyjnej. Choć Merkel wciąż sprzeciwia się wprowadzeniu limitów uchodźców przyjmowanych do Niemiec, jej wypowiedź wyraźnie świadczy o zmianie stanowiska.

„Wzięliśmy pod uwagę obawy obywateli o przyszłość i chcemy drastycznie ograniczyć liczbę imigrantów przybywających do Niemiec” – powiedziała Merkel telewizji ARD po spotkaniu zarządu CDU poprzedzającym kongres partii w Karlsruhe. Merkel podkreśliła, że w ustaleniach władz CDU nie padło słowo „limit” - pisze "Business Insider".

>>> Czytaj też: Dekada panowania Merkel. Kanclerz pokonała kryzysy gospodarcze, ale przegrywa z uchodźcami

Głównym sposobem na zmniejszenie liczby imigrantów napływających do Niemiec ma być współpraca z Turcją w walce z przemytnikami ludzi, poprawa sytuacji w obozach dla uchodźców w Syrii, Turcji, Libanie i Jordanii oraz uszczelnianie zewnętrznych granic Unii Europejskiej.

Reklama

Z najnowszych prognoz wynika, że tylko w tym roku granicę Niemiec przekroczy ponad 1 mln uchodźców. W okresie od stycznia do października tego roku w Niemczech zarejestrowano ok. 760 tys. imigrantów ubiegających się o azyl w tym kraju.

>>> Polecamy: Berlin miał być dla nich rajem, teraz chcą uciekać. Uchodźcy nie chcą się integrować z Niemcami