Złoty wyceniany jest przez inwestorów następująco: 4,0245 PLN za franka szwajcarskiego, 3,9544 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,3609 PLN w relacji do euro oraz 5,9980 PLN względem funta szterlinga. Rentowności krajowego długu ponownie wzrosły i wynoszą obecnie 3,271% w przypadku papierów 10-letnich.

Początek nowego tygodnia handlu przyniósł lekki wzrost wyceny złotego wobec zagranicznych dewiz. Polska waluta podobnie jak pozostałe zestawienia CEE (HUF, RON) skorzystały na lekkiej poprawie nastrojów w regionie. Równocześnie w przypadku PLN warto wspomnieć o nowych informacjach z MF, gdzie założony deficyt budżetu na rok 2016r. ma nie przekroczyć 2,8%, czyli poniżej potencjalnego progu włączenia do procedury nadmiernego deficytu KE. Warto jednak zaznaczyć, iż podobnie jak w przypadku poprzedniej ekipy rządzącej możemy mówić o dość optymistycznych założeniach makrogospodarczych (inflacja 1,7%, PKB 3,8%), które najprawdopodobniej będą zrewidowane. Niemniej ww. projekt budżetu stanowi pozytywny czynnik dla PLN po ostatnich rozbieżnych zapowiedziach przedstawicieli rządu PiS. Ponadto warto wspomnieć o pewnej zmianie nastawianie wobec przyszłej RPP. W dalszym ciągu dominującym założeniem jest, iż w I kw. 2016r. będziemy świadkami obniżek stóp procentowych. Coraz częściej można jednak spotkać się ze stanowiskiem, iż działania m.in. poluzowanie fiskalne oraz ostatni spadek wyceny PLN stanowić mogą substytut obniżek stóp o 25pb. Dodatkowo w trakcie wczorajszej sesji na rynku pojawiła się informacja, iż propozycję zasiadania w RPP otrzymała G. Acyparowicz, która jest obecnie „przeciwko dalszym obniżkom stóp”. W konsekwencji ww. czynniki mogą lokalnie poprawić nastroje wokół PLN, gdzie podobnie jak na większości rynków inwestorzy pozycjonują się już pod jutrzejsze zakończenie posiedzenia FED.

W trakcie dzisiejszej sesji RPP odbędzie jednodniowe, bezdecyzyjne posiedzenie. O godz. 14:00 GUS opublikuje dane dot. inflacji CPI w listopadzie. Rynek spodziewa się nieznacznie wyższego odczytu (-0,5% r/r) niż przed miesiącem (-0,7% r/r), jednak w dalszym ciągu w zakresie wygasającej deflacji. Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się popołudniowym danym z USA, gdzie poznamy m.in. indeks NY Empire State.

Z rynkowego punktu widzenia wczorajsza sesja przyniosła wyhamowanie trendów wzrostowych na CHF/PLN oraz EUR/PLN. Za wcześnie jednak aby mówić o wyraźnym impulsie do korekty z uwagi na zbliżające się posiedzenie FED. Prawdopodobnie nastroje wokół PLN czy innych walut EM zależeć będą głównie od stanowiska FOMC i argumentacji dot. podwyżek stóp.

Reklama