Wzrost liczby zamożnych kobiet jest napędzany głównie przez kontynent azjatycki – wynika z badania szwajcarskiego banku UBS oraz firmy konsultingowej PwC. Zarówno liczba miliarderek, jak też wartość majątków rośnie szybciej niż ich męskich odpowiedników - informuje businessinsider.com.

Klub miliarderów jest jednak ciągle wyraźnie zdominowany przez mężczyzn w wieku powyżej 60 lat. Obecna liczba mężczyzn o takim statusie wynosi 1202, jednak wzrosła jedynie o 5,2 proc.

Całkowita liczba miliarderów rosła od 1995 roku bardzo szybko; z 289 do 1347 (2014 rok). W tym samym czasie globalne PKB wzrosło około 2,5 razy.

Badanie UBS i PwC pokazało też, że w ciągu ostatnich dekad majątki kobiet rosły najszybciej w Azji, której szybko rozwijająca się, różnorodna gospodarka umożliwiła pomnożenie małych majątków przedstawicielek płci pięknej. W tej chwili 25 Azjatek ma status miliarderek. Jeszcze 10 lat temu było ich tylko 3. Rozwój azjatyckiej przedsiębiorczości doprowadził zdaniem twórców raportu do „stworzenia zupełnie nowej demografii miliarderów”.

Reklama

Najbogatsze kobiety świata z Azji są średnio dużo młodsze niż ich odpowiedniczki z innych kontynentów. Spora część z nich młodo wyemigrowała do Europy oraz USA, po powrocie do rodzinnego kraju implementując w nim cechy zachodniej kultury biznesu.

Twórcy dokumentu zaobserwowali też wzrastającą niechęć ustawodawców do miliarderów. Uwidacznia się to poprzez wprowadzanie coraz wyższych podatków oraz skomplikowanych prawnych regulacji.

>>> Czytaj też: Koniec mitu prywaciarza. Firmy rodzinne w Polsce mają się świetnie