Prawie wszyscy są zatrudniani na czarno. Zaledwie 7 tysięcy ma pozwolenia na pracę. Syryjczycy otrzymują też znacznie niższe wynagrodzenia. Duża część - poniżej płacy minimalnej. Z kolei według organizacji zrzeszającej tureckich pracodawców, w Turcji pracuje co najmniej 300 tys. Syryjczyków, z czego spora część to nieletni.

W kwietniu podobny raport o sytuacji syryjskich uchodźców Międzynarodowa Organizacja Pracy poświęciła Jordanii, w której zarejestrowano ponad 600 tysięcy uciekinierów z sąsiedniego kraju. MOP podkreśliła, że ponad 60 procent Syryjczyków w wieku 15 lat i więcej nie ma ukończonej nawet podstawowej edukacji, a tylko 15 procent może pochwalić się wykształceniem średnim. To jeden z powodów dodatkowo pogarszających ich sytuację materialną i zwiększających problemy ze znalezieniem pracy.

>>> Czytaj też: Kto zapłaci za podatek bankowy - klienci czy banki?