"Analizując rynek fuzji i przejęć w Polsce na tle globalnych trendów trudno polemizować z tezą, że ma on mocne fundamenty. Jednak cały sektor M&A jest słabszy niż można by od niego oczekiwać. Ciekawe jest to, że jeżeli porównamy wyniki naszego rynku fuzji i przejęć z sąsiadami z regionu, to okaże się, że nasz potencjał nie ma odzwierciedlenia w liczbie i skali transakcji" – powiedział Michalski, cytowany w komunikacie.

Jego zdaniem, wynikać to może z faktu, że nie ma w Polsce jeszcze dużych spółek prywatnych, które byłyby atrakcyjne z punktu widzenia potencjalnych inwestorów. Kolejną barierą, jaka hamuje rozwój rynku fuzji i przejęć w Polsce, jest też kwestia przepisów prawa.

"Chociażby niejasne przepisy dotyczące prawnego uregulowania holdingów, czy przewlekłość procesów sądowych. Warto zwrócić także uwagę na regulacje przejęć na rynku publicznym. Polskie przepisy dotyczące przejmowania spółek na rynku kapitałowym wymagają istotnych zmian w kwestii ochrony inwestorów mniejszościowych oraz możliwości nabywania akcji w okresie przed ogłoszeniem wezwania" – dodał ekspert.

Zgodnie z danymi opublikowanymi w tegorocznym "M&A Insights", w 2015 r. globalnie wartość transakcji wzrosła o 22% r/r, osiągając bezprecedensową sumę 4 bilionów USD, przy dalszym spadku ich liczby o niemal 13% r/r. Mniej więcej jedna trzecia wszystkich transakcji w 2015 roku miała charakter transgraniczny, podobnie jak w 2014 r. Najważniejsze sektory pod względem wartości transakcji to TMT i life sciences, na które przypadło odpowiednio 25,7% i 21% tej wartości.

Reklama

W raporcie odnotowano także, że największą liczbę transakcji o wartości ponad 5 mld USD zawarto, jak co roku, w Stanach Zjednoczonych. Na USA przypadło 81 (czyli 62%) ze 131 transakcji tego rodzaju w skali światowej, przy czym rok zamknął się dwiema przełomowymi transakcjami: planowanym połączeniem Pfizer i Allergan, o wartości 160 mld USD, co będzie największą pojedynczą transakcją roku 2015, oraz planowanym połączeniem DuPont i Dow Chemical, o wartości 130 mld USD.

Z kolei w Europie Środkowo – Wschodniej początek 2015 r. był okresem politycznej niestabilności wywołanej kryzysem ukraińskim, który miał negatywny wpływ sięgający dużo dalej.

"W rezultacie entuzjazm biznesowy inwestorów, a co za tym idzie aktywność M&A w regionie, w widoczny sposób osłabły. Na szczęście zmieniło się to w kolejnych miesiącach roku, dzięki czemu byliśmy świadkami aktywności transakcyjnej m.in. w Czechach czy na Węgrzech, głównie w sektorze TMT, a także w tradycyjnych sektorach: energetycznym oraz usług finansowych – choć w dwóch ostatnich przypadkach była to aktywność mniejsza niż w poprzednich latach. Także handel detaliczny, ochrona zdrowia oraz nieruchomości były ważnymi pod tym kątem sektorami" – czytamy w komunikacie.

Eksperci podkreślają także, że fundusze private equity cały czas rozglądają się na rynku, wypatrując nowych możliwości inwestycyjnych poza dobrze znanymi gospodarkami, takimi jak Polska.

>>> Czytaj też: Zmieni się rola Polski w Europie? Oto prognoza ośrodka Stratfor na 2016 rok [WIDEO]