Ten rok nie był łaskawy dla producentów telewizorów. W kraju sprzedano o 100 tys. mniej odbiorników niż rok temu. Branża ma jednak nadzieję, że 2016 r. przyniesie odwrócenie trendu



Nadzieja na przywrócenie trendu wynika przede wszystkim z tego, że w czerwcu i lipcu odbędą się piłkarskie mistrzostwa Europy, do których zakwalifikowała się reprezentacja Polski.
Podczas Euro 2012, odbywającego się w Polsce i na Ukrainie, rynek urósł o 12 proc. Producenci liczą na powtórkę, ale firmy badawcze studzą ich optymizm i mówią o zaledwie kilkuprocentowym wzroście sprzedaży.

Kurczenie się rynku to głównie efekt jego nasycenia. Ma to miejsce w całej Europie, gdzie w 2010 r. sprzedano 52 mln telewizorów; w tym roku – ok. 40 mln sztuk – komentuje Marek Maciejewski, dyrektor w firmie TCL, produkującej odbiorniki. Zwraca uwagę, że młodzi coraz częściej oglądają telewizję w internecie, do czego wystarcza komputer, a nasycenie tymi urządzeniami w polskich domach przekracza już 73 proc., czyli jest o prawie 10 pkt proc. większe niż w 2010 r. Nasycenie telewizorami w tym czasie zmalało o 2 pkt proc.

>>> Czytaj też: Dlaczego wynajem mieszkania w Polsce pochłania aż 40 proc. pensji?

Reklama

Zmiany na rynku mogą przynieść plany PiS. Abonament RTV ma być tańszy, ale za to powszechnie ściągalny. Według analityków może to przekonać młode osoby do zakupu odbiornika, za który i tak będą musieli płacić.