Tym samym, cena amerykańskiej ropy pozostaje w konsolidacji tuż powyżej tegorocznych minimów.

Słabe rozpoczęcie roku może być prognostykiem na całe najbliższe 12 miesięcy. Bazując na rynkowych fundamentach, raczej nie należy spodziewać się wiele po cenach ropy naftowej w bieżącym roku. Chociaż produkcja ropy naftowej prawdopodobnie spadnie m.in. w USA, Kanadzie oraz Brazylii, to na Bliskim Wschodzie wielkości wydobycia raczej utrzymają się wysoko. W rezultacie, wysoki poziom globalnych zapasów ropy naftowej pozostanie zmorą inwestorów prawdopodobnie aż do 2017 roku.

Jak podaje Reuters, analitycy różnych instytucji finansowych są ostrożni w swoich oczekiwaniach dotyczących cen ropy naftowej. Oczekiwania dotyczące średniej ceny ropy WTI w całym bieżącym roku oscylują na poziomach od 38 USD do 65 USD za baryłkę, z przeciętną na poziomie 49,75 USD za baryłkę. Za jedyną szansę na zapoczątkowanie wzrostu cen uważane jest możliwe cięcie produkcji ropy naftowej w krajach OPEC, jednak to mogłoby nastąpić jedynie w scenariuszu znaczącego obniżenia się globalnego popytu na ten surowiec, wywołanego np. trudnościami gospodarczymi Chin.

>>> Czytaj też: Wrze na Bliskim Wschodzie. Ceny złota i srebra idą w górę

Reklama

Cena złota w górę w wyniku napięć na Bliskim Wschodzie

Notowania złota rozpoczęły bieżący rok od wyraźnych wzrostów. Cena tego kruszcu rosła pomimo spadków cen na rynkach wielu innych surowców. Przyczyną takiej sytuacji jest wyjątkowa rola złota we współczesnej gospodarce. O ile rynki towarowe są uważane za ryzykowną opcję inwestycyjną i kapitał na ogół z nich ucieka w okresach niepewności i zawirowań w globalnej gospodarce, to rynek złota jest postrzegany jako jedna z niewielu tzw. bezpiecznych przystani na światowych rynkach finansowych. W rezultacie, kupujący na rynku złota bywają silni w czasie, gdy inwestorzy uciekają od ryzyka, a ceny pozostałych surowców spadają.

Z taką sytuacją mamy do czynienia właśnie na początku bieżącego tygodnia. Napięcie polityczne pomiędzy Arabią Saudyjską a Iranem budzi obawy o przyszłość niespokojnego już od dłuższego czasu regionu Bliskiego Wschodu. To sprzyja lokowaniu pieniędzy inwestorów w aktywa uważane za bezpieczne, w tym w złoto.

Nie zmienia to faktu, że w długoterminowej perspektywie na wykresie złota mamy do czynienia z trendem spadkowym. Obecnie ważnym oporem jest rejon 1080-1090 USD za uncję, a także okolice 1100 USD za uncję.

Dorota Sierakowska, analityk BM BOŚ

Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulamin doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajduje się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.