W Grecji jest już grupa polskich oficerów, którzy weryfikują tożsamość przyszłych mieszkańców Polski. "Nie ma mowy o żadnej imigracji niekontrolowanej. Te osoby, których tożsamość nie zostanie dokładnie ustalona, nie trafią na pewno do Polski" - mówi wiceminister w rozmowie z "Naszym Dziennikiem".

Zgodnie z zobowiązaniami poprzedniego rządu, pierwsze grupy uchodźców, głównie z Syrii, relokowanych z Włoch i Grecji oraz przesiedlanych z Libanu, mają trafić do naszego kraju jeszcze w tym roku. W ciągu dwóch lat ma to być 7 tys. osób - przypomina "Nasz Dziennik".

>>> Czytaj też: Merkel zmienia zdanie. Ostry kurs wobec imigrantów

Czytaj więcej w "Naszym Dzienniku"

Reklama