Światowe giełdy znajdują się pod negatywnym wpływem sytuacji w Chinach. Jeśli będziemy obserwować dalsze spadki, wówczas inwestorzy wrócą do inwestowania w akcje – uważa Christian Mueller-Glissmann z grupy Goldman Sachs.

Od sierpnia nastawienie Mueller-Glissmanna wobec akcji jest neutralne, ale dalsze spadki na parkietach stworzą nowe możliwości do inwestowania. Przedstawiciel Goldman Sachs preferuje europejskie akcje, ponieważ są one tańsze niż amerykańskie, a firmy ze Starego Kontynentu mają przed sobą lepsze perspektywy rozwoju niż te zza Oceanu.

„Po silnej korekcie, z punktu widzenia wartości, można zacząć budować swego rodzaju bufor, którego nie było na początku grudnia” – uważa analityk.

Indeks Stoxx Europe 600 ma za sobą najgorszy tydzień od ponad 4 lat, a jego wartość wciąż się obniża. Ważnym czynnikiem są tu działania Europejskiego Banku Centralnego, który wspiera gospodarkę, a to powinno pomóc europejskim firmom. Goldman Sachs przewiduje, że indeks Stoxx 600 zyska ok. 18 proc. na wartości w ciągu 12 miesięcy od poniedziałkowego zamknięcia.

Jak przetrwać obecne zawirowania?

Reklama

A jak przetrwać obecnie zawirowania? Należy inwestować w akcje spółek finansowych oraz zajmujących się ochroną zdrowia. Warto inwestować również w te firmy, które bezpośrednio mogą skorzystać na europejskim ożywieniu gospodarczym. Firmy te – w opinii analityka Goldman Sachs – są bardziej odporne na zawirowania na światowych rynkach akcji.

Pomimo, że Christian Mueller-Glissmann preferuje europejskie spółki, to jednocześnie radzi, aby nie sprzedawać papierów amerykańskich firm, tylko przeczekać zawirowania.

>>> Czytaj też: Kupno mieszkania to pole minowe. Zobacz, na co warto zwrócić uwagę