Dziś pierwsi pasażerowie udali się w rejs do Tokio samolotem Polskich Linii Lotniczych LOT. Władze spółki twierdzą, że bilety już cieszą się sporym zainteresowaniem.

Wszystkie przeloty odbywają się na pokładzie Dreamlinera. Na trasie w obie strony przewoźnik zapewnił japońskie akcenty - na pokładzie serwowane będą japońskie dania, a pasażerowie będą mogli zaznajomić się z japońską kinematografią.

Japonia jest najważniejszym rynkiem, z największym potencjałem wolumenowym we wszystkich segmentach. Chcemy pobudzić ruch turystyczny między Europą a Japonią. Ważni dla nas też będą pasażerowie biznesowi - mówi Marcin Celejewski, p.o. prezesa LOT.

LOT inauguruje nowe połączenie w sposób ostrożny. Na razie do Tokio można latać z warszawskiego Okęcia trzy razy w tygodniu. LOT tłumaczy tę decyzję ryzykiem przeinwestowania, a także licznymi obostrzeniami związanymi z przelotami nad Syberią. Obecnie ceny biletów oscylują wokół kwoty 1900 zł. Ale z czasem może być drożej. - Przelot tam i z powrotem kosztuje ok. 300 tys. złotych. Nie jest to tania sprawa. Spodziewam się, że ceny biletów nie będą schodzić poniżej poziomu 2500 zł - mówi nam osoba zbliżona do PLL LOT.

Prezes Marcin Celejewski nie chce na tym etapie mówić o pułapie cen. - Każdy znajdzie dla siebie ofertę - zapewnia. Rejsy do stolicy Japonii cieszą się już sporym zainteresowaniem. Na pierwszy kwartał, który z reguły jest najtrudniejszy dla rynku lotniczego, LOT sprzedał już ponad 70 proc. biletów.

Reklama

Inauguracja połączenia do Tokio jest tak naprawdę początkiem ekspansji polskiego przewoźnika na Daleki Wschód. - Jesteśmy coraz bliżej ogłoszenia finalnych decyzji dotyczących Seulu i Bangkoku - zapowiada prezes Celejewski.

Przed pierwszym wylotem do Tokio pojawiły się pytania o kondycję finansową spółki. Władze PLL LOT zapewniają, że sytuacja jest stabilna. - Rada nadzorcza zaakceptowała naszą strategię, która idzie w kierunku rozwoju LOT i decyzji właścicielskich - mówi Celejewski. Co to konkretnie oznacza, tego prezes nie zdradza. - Mowa o czymś więcej niż uruchomienie połączenia - ucina.

Z decyzji LOT o uruchomieniu nowego połączenia cieszy się Michał Kaczmarczyk, dyrektor Lotniska Chopina w Warszawie.- Cieszymy się, że LOT po dwóch latach wyrzeczeń zaczyna odbudowywać swoją mocną pozycję na naszym lotnisku i rynkach międzynarodowych - stwierdził.

Wyloty do Tokio odbywają się w środy, piątki i niedziele, natomiast rejsy powrotne do Warszawy startują z lotniska Narita w czwartki, soboty i poniedziałki. Tokio jest pierwszym dalekodystansowym połączeniem, które zostało zainaugurowane po formalnym zakończeniu procesu restrukturyzacji LOT-u, które przypadło na koniec 2015 roku. To również druga po Pekinie trasa azjatycka w regularnej siatce połączeń polskiego przewoźnika.

>>> Polecamy: 50 mln pasażerów. Rekordowy rok dla greckich lotnisk