Dow Jones obniżył się prawie o 400 punktów, co oznacza spadek cen akcji o ponad 2%. Główny wskaźnik nowojorskiej giełdy jeszcze niedawno przekraczał 18 tysięcy punktów, teraz jest poniżej 16 tysięcy. Wraz z wyprzedażą akcji rosły ceny rządowych obligacji i złota, które inwestorzy traktują obecnie jako bezpieczniejsze schronienie dla swoich pieniędzy.

Do spadków na nowojorskiej giełdzie przyczyniły się przede wszystkim kłopoty chińskiej gospodarki, które wywołały gwałtowną wyprzedaż na giełdzie w Szanghaju. Od końca grudnia wskaźniki giełdowe obniżyły się tam o 20%. Do tego dochodzi spadek cen ropy do poziomu poniżej 30 dolarów za baryłkę, co już spowodowało zwolnienia w amerykańskim przemyśle paliwowym i co grozi bankructwem wielu firm z tego rynku. Eksperci spodziewają się dużych zawirowań na giełdach w najbliższym czasie.