Budowa gazociągu Nord Stream 2 jest nieuzasadniona i uderza w solidarność europejską - uważa prezydent Andrzej Duda.

Na początku tego roku Bruksela uznała, że gazociąg, który miałby połączyć Rosję z Niemcami, nie poprawi bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej, więc nie będzie dofinansowany. Andrzej Duda mówił dziś, że ta inwestycja jest nieuzasadniona ekonomicznie i ma charakter polityczny. Do tego jest niezgodna z prawem europejskim i podważa solidarność energetyczną, a także uderza w bezpieczeństwo energetyczne innych krajów Unii - argumentował prezydent. I zapowiedział, że Polska zrobi wszystko, by na forum Komisji Europejskiej przedstawić argumenty przeciwko gazociągowi, wierząc, że solidarność europejska wygra z "partykularnym interesem".

>>> Czytaj też: Rosja walczy o polski rynek zbytu dla ropy. Rosnieft „kłania się” Orlenowi

Z Donaldem Tuskiem Andrzej Duda rozmawiał też o uchodźcach. Zapowiedział, że Polska wypełni swoje zobowiązania przyjęte przez poprzedni rząd. Zapewnił również, że nasz kraj będzie otwarty dla każdego, kto będzie chciał przyjechać do Polski po pomoc, jeśli ta pomoc będzie mu należna.Wówczas na pewno ją otrzyma - dodał prezydent.



Andrzej Duda mówi też, że opuszczenie Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię nie jest w naszym interesie. "Rozumiemy część brytyjskich postulatów, ale chcemy, by pozostały w Unii" - dodał prezydent.

Reklama

>>> Czytaj też: Rozmowa w cztery oczy w Brukseli. O czym Duda rozmawiał z Tuskiem?