Z roku na rok standard naszego życia się poprawia, ale wciąż miliony Polaków nie mogą zaspokoić wszystkich podstawowych potrzeb. I nie jest tu mowa o kupnie nowego auta czy płaskiego telewizora.

Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2014 roku co drugi Polak nie był w stanie choćby raz w roku udać się wraz z rodziną na tygodniowy wypoczynek. Najmniej problemów z finansowaniem wyjazdu miały osoby samozatrudnione. Najwięcej – rolnicy i renciści. Co piąte gospodarstwo domowe z powodów finansowych rezygnuje ze spotkań z rodziną i przyjaciółmi, które wiązałyby się z poniesieniem pewnych kosztów. Co dziesiąte nie jest w stanie dostatecznie ogrzać swojego mieszkania, a co ósme nie może zapewnić co drugi dzień pełnowartościowego posiłku z mięsem lub rybą.

Z powodów finansowych wykluczenie społeczne dotyka także dzieci, choć na tym polu w ciągu ostatnich pięciu lat nastąpiła wyraźna poprawa. W tym czasie trzykrotnie zmniejszyła się liczba maluchów, które nie mogły liczyć na dostęp do odpowiednich książek. Dwukrotnie zmalał odsetek dzieci słabo odżywianych oraz takich, które nie miały w domu chociażby dwóch par dobrze dopasowanego obuwia. Niestety wciąż co dwunaste dziecko nie może liczyć na to, że opiekunowie wyprawią mu choćby skromne urodziny czy imieniny. Podobna grupa, z powodu kosztów unika zapraszania koleżanek i kolegów do domu.

I choć ze statystyk GUS-u wynika, że większość gospodarstw radzi sobie z zapewnieniem przynajmniej większości podstawowych potrzeb, to aż 68 proc. deklaruje, że wiązanie końca z końcem przychodzi im z trudnością. Najmniejsze problemy z dopięciem budżetu zgłaszają samozatrudnieni i pracownicy mieszkający w miastach. Najgorzej radzą sobie renciści – tylko 13 proc. z nich nie zgłosiło problemów z finansami.

Reklama
ikona lupy />
Trudności w zaspokajaniu podstawowych potrzeb dorosłych w Polsce / DGP