Ukraina coraz częściej podlega cyberatakom. Hakerzy próbują destabilizować działanie ważnych strategicznie obiektów. Złośliwe oprogramowanie znaleziono w systemie głównego kijowskiego lotniska.

Black Energy - to wirus, który w miniony weekend znaleziono w systemie komputerowym stołecznego lotniska Boryspol. Jak powiadomił rzecznik prezydenta do spraw operacji antyterrorystycznej Andrij Łysenko - złośliwe oprogramowanie to wynik hakerskiego ataku z Rosji. Jak zaznaczył, wirus wprowadzono z rosyjskich serwerów. Ukraiński zespół reagowania na zagrożenia w internecie alarmuje, że ataki mogą dotyczyć większej liczby ukraińskich obiektów.

Pod koniec grudnia zeszłego roku wirus o nazwie Black Energy zaatakował system komputerowy ukraińskiego przedsiębiorstwa energetycznego „Prykarpattiaobłenerho”. W wyniku czego w całym liczącym niemal półtora miliona mieszkańców obwodzie Iwanofrankowskim wystąpiły problemy z dostarczeniem prądu.

>>> Czytaj też: Greckie media: Polska należy do "sześciu wielkich" UE. Decyzja KE pokazuje toksyczny klimat w Europie