Taniejąca ropa coraz bardziej daje się we znaki rosyjskiej gospodarce. Kurs amerykańskiej waluty na moskiewskiej giełdzie przekroczył psychologiczną barierę 80 rubli.

Rubel nie przestaje tracić na wartości. Dziś Centralny Bank Rosji podwyższył oficjalne kursy dolara i euro. Tym samym rosyjska waluta osiągnęła rekordowo niską cenę.

W Moskwie za jednego dolara trzeba obecnie zapłacić 79 rubli i 46 kopiejek. Natomiast za jedno euro - 87 rubli i 3 kopiejki. Kurs dolara wzrósł w stosunku do wtorkowych notowań o 93 kopiejki, a kurs euro - o 1 rubel 73 kopiejki.

Niewiele wcześniej za dolara płacono 80,01 rubla, czyli zaledwie o osiem kopiejek mniej niż w rekordowym pod tym względem grudniem 2014 roku.

Eksperci są zgodni - wpływ na przecenę rosyjskiej waluty mają niskie ceny ropy na światowych giełdach. W ich opinii, sytuacja pogorszy się wraz z wejściem na rynek irańskiej ropy, blokowanej do tej pory zachodnimi sankcjami. Część analityków przewiduje, że dalsze spadki mogą doprowadzić do sytuacji niespotykanej w 25-letniej historii Federacji Rosyjskiej, gdy za jednego dolara trzeba będzie zapłacić powyżej 100 rubli.

Reklama

>>> Polecamy: Jak przewidzieć działania Rosji? Oto klucz do zrozumienia polityki Kremla