Politycy PiS chcą unieważnić sprzedaż kolejki linowej i gruntów na Kasprowym Wierchu. Podstawą do takiego działania mają być przepisy o obronności kraju – pisze „Gazeta Wyborcza”.

Jak pisze gazeta, Andrzej Duda wybiera się dziś na wizytę do Zakopanego. Ma tu rozmawiać z samorządowcami m.in. o przyszłości Kasprowego. Już wcześniej krytykował sprzedaż kolejki linowej na ten szczyt twierdząc, że proces ten musi zostać zatrzymany, a jeśli to nie jest możliwe - kolejka powinna zostać odkupiona przez polski rząd. Jego zdaniem, poprzez tą prywatyzację, kolejny element polskiego majątku narodowego przechodzi w obce ręce.

Według „Gazety Wyborczej”, starosta tatrzański Piotr Bąk z PiS chce oficjalnie zwrócić się do resortu spraw wewnętrznych i administracji, by rozważyło „zagrożenia wynikające z obecności obcego kapitału na terenie przygranicznym”. Zdaniem starostwa, użytkowanie Kasprowego Wierchu przez spółkę Altura z siedzibą w Luksemburgu, może być zagrożeniem dla obronności kraju – szczyt leży bowiem na granicy ze Słowacją.

W zeszłym roku fundusz MiD Europa Partners otrzymał od rządu PO-PSL zgodę na zakup 99 proc. akcji Polskich Kolei Linowych za 215 mln zł. Po przejęciu PLK fundusz utworzył specjalną spółkę Artura zarządzającą kolejną na Kasprowym.

Czytaj więcej w „Gazecie Wyborczej”

Reklama

Polska jak magnes przyciąga obcy kapitał. Oto nasi najwięksi zagraniczni inwestorzy