"Jesteśmy bardzo zaskoczeni, że Ministerstwo Finansów utrzymało kontrowersyjny zapis wspólnego opodatkowania przedsiębiorców zrzeszonych w sieciach franczyzowych, partnerskich i spółdzielczych. Jest to nie tylko sprzeczne z zapowiedziami PiS z kampanii wyborczej, ale również z polskim prawem. Jest to dodatkowo sprzeczne zarówno z ordynacją podatkową, jak i z ustawą o ochronie konkurencji i konsumenta" - podkreślił Ptaszyński podczas spotkania z dziennikarzami i środowiskiem kupieckim.

Według projektu ustawy - jak dowodzi PIH - mały sklep zrzeszony we franczyzie ma zapłacić taką samą stawkę podatku, co jego wielkopowierzchniowy konkurent. Organizacja wskazuje, że biorąc pod uwagę kondycję drobnego handlu, doprowadzi to do jego upadku, a nowa ustawa, zgodnie z przedwyborczymi obietnicami, miała wzmocnić pozycję rynkową polskich kupców. Dzięki niej wpływy do budżetu miały być większe, w rzeczywistości, po upadku tysięcy sklepów, radykalnie się zmniejszą.

"Sieci franczyzowe, partnerskie i spółdzielcze są głównym narzędziem, które drobni polscy przedsiębiorcy wykorzystują konkurencyjną walkę z hipermarketami i dyskontami. Jeśli projekt ustawy w wersji proponowanej przez Ministerstwo Finansów wejdzie w życie, doprowadzi do upadku tysiące polskich drobnych i średnich sklepikarzy, podczas gdy w kampanii wyborczej PiS zapowiadał podatek, który wyrówna ich szanse. Ten projekt szans nie wyrównuje, a wręcz pogłębia różnice" - powiedział Ptaszyński.

>>> Czytaj też: WEI: Zamiast podatku obrotowego w handlu lepiej wprowadzić podatek katastralny

Reklama

Polska Izba Handlu rozpoczęła akcję wysyłania listów do premier Beaty Szydło oraz parlamentarzystów z żądaniem zmiany projektu ustawy i ochrony polskiego handlu. Dodatkowo planowane są akcje informacyjne zarówno w samych sklepach franczyzowych, jak i w mediach.

"Nie będziemy czekali bezczynnie i rozpoczęliśmy jako Polska Izba Handlu działania pokazujące szkodliwość tej ustawy. Dodatkowo oddolnie działania rozpoczęli sami przedsiębiorcy, którzy 11 lutego organizują w Warszawie demonstrację przeciwko działaniom Ministerstwa Finansów. Spodziewam się tysięcy uczestników" - dodał Ptaszyński.

Ministerstwo Finansów opublikowało w środę nowy projekt ustawy o sprzedaży detalicznej i skierowało go do uzgodnień międzyresortowych, które mają potrwać do 5 lutego. W projekcie pozostawiono wszystkie najważniejsze propozycje, w tym stawki podatku uzależnione od przychodów sklepów, objęcie podatkiem franczyzy oraz handlu internetowego (z opłatą dla przewoźnika przesyłek, w przypadku, gdyby zagraniczny sprzedawca nie uiścił nowego podatku).

Aktualne założenia projektu ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej:
* podatek od sprzedaży detalicznej będzie obowiązywał sieci handlowe oraz sprzedawców detalicznych, przedsiębiorstwa zostaną objęte podatkiem po przekroczeniu przychodów 1,5 mln zł miesięcznie,
* podstawowa stawka to 0,7% do poziomu 300 mln zł miesięcznie i 1,3% powyżej tego pułapu,
* proponowana stawka na dni weekendu (sobota, niedziela) wynosi 1,3% do kwoty 300 mln zł miesięcznie i 1,9% powyżej tego poziomu,
* spodziewane dochody budżetu państwa z tytułu nowej daniny to około 2 mld zł w perspektywie 2016 roku.



>>> Czytaj też: Rząd bierze się za naprawę systemu podatkowego. Fiskus zarobi 15 mld zł