Rosyjscy ministrowie nie są już w kierownictwie rządzącej partii. W Moskwie odbył się zjazd „Jednej Rosji”, a obradom przewodniczył premier Dmitrij Miedwiediew. Szef rządu, zwracając się do delegatów podkreślił, że „Jedna Rosja” jest „politycznym zapleczem Władimira Putina”.

Ścisłe kierownictwo partii opuściło 27 osób, głównie ministrowie i deputowani. Jak informuje agencja Interfax, w zarządzie Jednej Rosji nie ma już: wicepremiera Aleksandra Chłoponina, ministra finansów Antona Siłuanowa, ministra nauki i szkolnictwa wyższego Dmitrija Liwanowa i wiceminister zdrowia Tatiany Jakowlewy. Na ich miejsce wybrano między innymi: szefa Aerofłotu Witalija Sawieliowa, redaktora naczelnego gazety „Kultura” Jelenę Jampolską i prezentera telewizji państwowej Piotra Tołstoja.

Rosyjscy komentatorzy twierdzą, że zmiany mają ścisły związek z zaplanowanymi na wrzesień wyborami do Dumy Państwowej. W ich ocenie „Jedna Rosja” nie chce, aby jej wizerunek kojarzył się wyborcom z ministrami, którzy odpowiadają za najbardziej dotknięte kryzysem gospodarczym dziedziny życia publicznego.

Gabinet Dmitrija Miedwiediewa nie ma dobrych notowań. W wielu sondażach zaufanie do pracy rządu spada. Jak twierdzą eksperci, sytuację tę będzie chciała wykorzystać opozycja, walcząc o mandaty w nowej Dumie Państwowej.