Katarski gazowiec Al Nauman po raz drugi zawinie dziś do świnoujskiego terminalu LNG. Statek przewozi 210 tysięcy metrów sześciennych skroplonego gazu potrzebnego do rozruchu instalacji.

Po regazyfikacji błękitne paliwo trafi do krajowego systemu przesyłowego i indywidualnych odbiorców.

Z pierwszą dostawą katarski statek przypłynął do Świnoujścia 11 grudnia ubiegłego roku. Rozładunek gazu trwał wtedy osiem dni. Teraz zgodnie z planem ma trwać cztery dni.
Dostawy komercyjne surowca do Świnoujścia mają rozpocząć się w drugiej połowie 2016 roku.


Polski gazoport to największa instalacja regazyfikacyjna w basenie Morza Bałtyckiego. Rocznie terminal będzie mógł przyjąć 5 miliardów metrów sześciennych gazu. Początkowo świnoujski terminal LNG miał być otwarty w czerwcu 2014 roku. Przyczyną opóźnień była fala bankructw polskich firm budowlanych w 2012 roku. Inwestycja kosztowała 3 miliardy złotych. Budowa falochronu pochłonęła kolejny miliard złotych, a ponad pół miliarda kosztował gazociąg prowadzący ze Świnoujścia w głąb Polski.

Na świecie funkcjonuje obecnie około 100 terminali LNG. W Europie jest ich 23, liderem pod tym względem jest Hiszpania.

Reklama

>>> Czytaj też: Sukces polityki gazowej Ukrainy. Koniec zależności od Rosji?