Plan Morawieckiego - którego celami są wzmocnienie polskiego kapitału oraz wzrost innowacyjności polskich firm, by były konkurencyjne na rynkach zagranicznych - we wtorek ma omówić rząd.

Według szacunków z planu prawie połowa środków, bo 480 mld zł wraz z wkładem własnym będzie pochodzić z funduszy unijnych.

Na 75-150 mld zł oceniono potencjał inwestycyjny spółek Skarbu Państwa, a do 230 mld zł potencjał inwestycyjny polskich firm w postaci środków na lokatach do częściowego wykorzystania przez przedsiębiorców.

Z kolei potencjał inwestycyjny Polskiego Funduszu Rozwoju oszacowano na 75-120 mld zł, a programów rozwojowych BGK, (m.in. Krajowego Funduszu Kapitałowego, Polskiego Funduszu Funduszy Wzrostu, Funduszu Ekspansji Zagranicznej) na 65 do 100 mld zł.

W sektorze bankowym w związku z nadpłynnością banków drzemie - według planu - 90 mld zł.

Reklama

Ponadto od 50 do 80 mld zł powinny dać programy realizowane wraz z instytucjami międzynarodowymi: Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju, Europejskim Bankiem Inwestycyjnym, Europejskim Funduszem Inwestycji

Strategicznych, Bankiem Światowym oraz Azjatyckim Bankiem Inwestycji Infrastrukturalnych.

Reindustrializacja, innowacje i eksport wśród pięciu filarów planu

Realizacja zawartego w planie postulatu reindustrializacji ma przebiegać w oparciu o: partnerstwo dla strategicznych działów gospodarki; Krajowe Inteligentne Specjalizacje; klastry i doliny przemysłowe oraz inwestycje zagraniczne.
Rozwój innowacyjnych firm ma z kolei nastąpić dzięki: nowej "Konstytucji Biznesu"; przyjaznemu otoczeniu prawnemu; reformie instytutów naukowo-badawczych oraz programowi "Start in Poland".

Kapitał dla rozwoju ma być natomiast pozyskany poprzez: budowanie oszczędności Polaków; środki europejskie; Polski Fundusz Rozwoju oraz środki z planu Junckera, Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, Europejskiego Banku Inwestycyjnego oraz Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych.

Przewidziana w planie ekspansja zagraniczna ma się dokonać m.in. za sprawą: utworzenia Pionu Wspierania Eksportu w Polskim Funduszu Rozwoju; reformy dyplomacji ekonomicznej; budowy silnej marki Polska.

Zaś rozwój społeczny i terytorialny mają zagwarantować: pakt dla obszarów wiejskich, skuteczna polityka regionalna oraz edukacja.

W planie wymieniono też fundamenty silnego państwa; są to: e-administracja, "inteligentne zamówienia publiczne", przełamanie zjawiska "Polski resortowej" oraz bezpieczeństwo energetyczne uwzględniające dostępność i cenę energii.

Polski Fundusz Rozwoju ma powstać do połowy roku

Rząd chce utworzyć nowy fundusz, integrując szereg państwowych agencji i instytucji finansowych. Są to: Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE), Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ), Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP) i spółka Polskie Inwestycje Rozwojowe (PIR).

Zabieg ten ma na celu stworzenie polskiego banku rozwoju o dużym potencjale inwestycyjnym. Ma to być narzędzie realizacji polityki gospodarczej państwa, nad którym ma być sprawowany profesjonalny nadzór właścicielski.
Zakładanym efektem jest osiągnięcie takiej skali działalności, która umożliwi realizację dużych projektów. Konieczne jest bowiem sfinansowanie projektów o kluczowym znaczeniu dla rozwoju Polski. Kapitał miałby być pozyskiwany m.in. na światowych rynkach.

Z Polskim Funduszem Rozwoju mogłyby współpracować spółki z udziałem Skarbu Państwa, takie jak PZU czy PKO BP.

>>> Czytaj też: Kolejne Darty od Pesy. Zobacz, gdzie będzie kursowało "Polskie Pendolino" [ZDJĘCIA]