Do końca dnia banki mogą wpłacać pieniądze na konto Funduszu Wsparcia Kredytowego. Natomiast od jutra rusza rejestracja wniosków o pomoc finansową.

Fundusz został stworzony z myślą o osobach, które nie radzą sobie ze spłatą kredytów hipotecznych, w tym kredytów we frankach szwajcarskich.

Jak mówi analityk firmy doradczej Expander Jarosław Sadowski, trzeba spełniać kilka kryteriów, by otrzymać pomoc. O wsparcie może się ubiegać osoba, która straciła pracę. Jeżeli rata kredytu jest tak wysoka, że przekracza 60 procent dochodów, kredytobiorca także otrzyma pieniądze. O wsparcie można także wnioskować, kiedy dochód po odjęciu raty kredytu, jest poniżej progu wymaganego przy korzystaniu z pomocy społecznej

Jeśli wniosek o pomoc zostanie przyjęty, przez osiemnaście miesięcy raty kredytowe są spłacane z funduszu. Jedna rata nie może być jednak wyższa, niż 1500 złotych. Jeśli jednak jest wyższa, różnicę musi pokryć właściciel kredytu. Potem trzeba jednak zwrócić pieniądze.

Jarosław Sadowski zastrzega, że nie wszyscy mogą liczyć na wsparcie. Nie dostaną go ci, którzy sami odeszli z pracy, lub otrzymali wypowiedzenie dyscyplinarne. Także osoby, które mają więcej, niż jedną nieruchomość, nie mogą liczyć na pomoc z funduszu.

Reklama

Spłata pożyczki z funduszu jest rozłożona na osiem lat. Od pożyczonej kwoty nie są naliczane odsetki. Osoby zainteresowane tą formą wsparcia muszą się udać do banku, w którym zaciągnęły kredyt.

>>> Czytaj też: Deloitte/DNB: Polska utknęła w pułapce średniego dochodu