Jest nowa propozycja dotycząca maksymalnego, 7-letniego ograniczenia zasiłków dla obywateli unijnych krajów, którzy przyjadą pracować do Wielkiej Brytanii. Takie są nieoficjalne informacje Polskiego Radia z unijnego szczytu w Brukseli. To nieznacznie więcej, niż chciała Polska, ale o wiele krócej niż domaga się Wielka Brytania.

Postulat ograniczenia zasiłków dla pracowników jest jedną ze spraw, którą próbują uzgodnić europejscy przywódcy w ramach kompromisu z Londynem. Te ograniczenia nie będą dotyczyć sporej grupy Polaków już pracujących na Wyspach, ale tych nowo przybyłych.

Najnowsza propozycja jest taka, że ograniczenia w wypłatach zasiłków mają obowiązywać przez 7 lat. Brytyjski premier David Cameron nie zamierza jednak odstąpić od swojego postulatu i chce wprowadzić 13-letnie ograniczenia. Wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański nie chciał potwierdzić, jak długi okres znalazł się w nowej propozycji, choć przyznał, że jest to zbieżne z polskim postulatem. „Oczekiwania, aby mechanizm trwał bardzo długo, nie zyskają poparcia. Rozmawiamy dziś o takich okresach, które są znacznie bliżej polskiego stanowiska” - dodał wiceszef MSZ.

Polska wraz z krajami Grupy Wyszehradzkiej, ale także między innymi z Hiszpanią, zabiegała o jak najkrótsze ograniczenia, maksymalnie na 5 lat.

Reklama

Unijny szczyt przedłużony do soboty?

Ten scenariusz jest coraz bardziej prawdopodobny - przyznaje wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański. W Brukseli trwa od wczoraj spotkanie przywódców państw Wspólnoty, poświęcone głównie zmianom warunków członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii. Kompromis nie został jeszcze osiągnięty. Konrad Szymański przyznał, że informacje o możliwym przedłużeniu szczytu są traktowane poważnie.

Szef Rady Europejskiej Donald Tusk powiedział wczoraj, że nie wypuści szefów państw do domu bez porozumienia ze szczytu, który może potrwać nawet do niedzieli. Brytyjskie źródła podają, że premier David Cameron może zostać dłużej w Brukseli.

Wznowienie obrad plenarnych drugiego dnia szczytu się opóźnia. Wszyscy przywódcy mają zasiąść do wspólnego stołu nie o 13:30, jak wcześniej planowano, lecz o dopiero o 16.00.
Trwa druga runda konsultacji dwustronnych. Premier Beata Szydło spotyka się z Davidem Cameronem. Wcześniej w imieniu Grupy Wyszehradzkiej premier Czech spotkał się z szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem.

>>> Polecamy: Londyn coraz bliżej rozwodu z Brukselą. Liczba zwolenników Brexitu większa niż przeciwników