"Rolą polskich korporacji będzie przede wszystkim dostarczenie odpowiednich zasobów (wiedzy, infrastruktury) niezbędnych do dynamicznego wzrostu startupów" - zaznaczył resort.

W konsultacjach projektu wzięło udział ponad 100 przedstawicieli polskich startupów, funduszy venture capital oraz instytucji otoczenia biznesu.

Cytowany w komunikacie MR jego szef Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę, że choć obecne mechanizmy umożliwiające start młodym firmom spełniają swoją rolę, to potrzebne jest jednak "konkretne wsparcie publiczne na dalszy ich rozwój". "Tak, by pomóc młodym przedsiębiorcom nie tylko rozpoczynać działania, ale także rosnąć i budować własny kapitał" - podkreślił.

"Badania pokazują, że firmy wysokiego wzrostu przyczyniają się w bardzo znaczący sposób do tworzenia nowych miejsc pracy, zwiększenia konkurencyjności i innowacyjności gospodarek, a w konsekwencji do wzrostu gospodarczego" – zaznaczył wicepremier.

Reklama

>>> Polecamy: Polski Steve Jobs. Jak stworzył startup, który jest światowym graczem?

Rozwój innowacyjnych firm to jeden z fundamentów planu rozwojowego, przygotowanego przez Morawieckiego. Jego częścią jest projekt "Start In Poland". "Startupy to +esencja+ przedsiębiorczości, która skupia w sobie pracowitość, konsekwentne doskonalenie i kreatywność. To również cechy potrzebne w dużym biznesie, dlatego zbliżenie świata startupów i dużych polskich korporacji w projekcie +Start In Poland+ powinno przynieść korzyść dla każdej ze stron" - stwierdził Morawiecki.

Ministerstwo rozwoju zauważyło, że środowisko startupowe wskazuje na konieczność zmian legislacyjnych, których celem byłoby ułatwienie prowadzenia biznesu. Odpowiedzią na to ma być przygotowana przez resort wstępna koncepcja projektu "firma na start". "Ma ona opierać się na stworzeniu takiego modelu prawnego, który byłby najbardziej optymalny dla środowiska startupowego i adekwatny do tego typu przedsięwzięć. Jednym z dyskutowanych pomysłów jest tzw. spółka akcyjna uproszczona (nazwa robocza), która bazowałaby na najlepszych rozwiązaniach prawnych stosowanych w spółce akcyjnej oraz innych formach prawnych, a także doświadczeniach innych krajów" - wyjaśniło ministerstwo.

"Założenie tego typu spółki wiązałoby się z mniejszym nakładem kapitału niż w przypadku tradycyjnej spółki akcyjnej, obowiązywałoby w niej mniej formalności. Dodatkowo, na poziomie ustawy, wprowadzone zostałyby najczęściej wykorzystywane przy inwestycjach kapitałowych wysokiego ryzyka klauzule, przez co jej struktura byłaby bardziej przejrzysta także dla zagranicznych inwestorów. (...) Co do zasady w rozwiązywaniu sporów stosowane byłyby w niej mediacje, tak by uniknąć kosztownych i przedłużających się niekiedy procesów sądowych" - dodał resort.