Powiedział on w radiowej Jedynce, że Rosjanie sterują przepływem uchodźców w stronę granic Unii. Wydarzenia sprzed dwóch tygodni pokazały, że rosyjskie naloty i ofensywa sił Baszara al Asada może w ciągu 48 godzin wypchnąć sto tysięcy ludzi w kierunku granicy tureckiej. To z kolei, jak wyjaśnił ekspert, wywiera za pośrednictwem Turcji presję na Unię Europejską.

Kociszewski dodał, że przemytnicy ludzi penetrują nowy szlak, prowadzący przez Ukrainę w stronę granic Polski. Może on zostać wykorzystany do przerzutu migrantów. Gość Jedynki powiedział, że zaangażowanie Rosji w Syrii pozwoliło jej na powrót na Bliski Wschód, opuszczony po upadku Związku Radzieckiego. Ułatwia też zbliżenie z Iranem.

>>> Czytaj też: Szwedzka policja ujawnia utajnione dane ws. uchodźców. "Sytuacja jest coraz trudniejsza"

Reklama