Jeżeli ktoś chce stać się właścicielem historycznego bunkra i kawałka malowniczej działki - wystarczy wybrać się do Czech. Tamtejsze wojsko wyprzedaje niepotrzebne nieruchomości. Ceny są przystępne praktycznie dla każdego.

Betonowy magazyn bądź muzeum techniki wojskowej - to tylko niektóre z możliwych adaptacji starych umocnień wojskowych. Czeska armia wyprzedaje małe bunkry z lat trzydziestych ubiegłego stulecia, które wchodziły w skład linii obronnych wybudowanych tuż przed drugą wojną światową. Są to z reguły budynki o kilku metrach kwadratowych powierzchni, z grubymi na metr ścianami oraz ciężkimi metalowymi drzwiami. Do każdej nieruchomości należy również działka, na której bunkier został postawiony i którą kupujący otrzymuje wraz z budowlą.

Cena wywoławcza najtańszego bunkra z kilkudziesięcioma metrami kwadratowymi działki wynosi równowartość tysiąca polskich złotych. Najdroższy można kupić za niespełna dziesięć tysięcy. Łącznie czeskie wojsko chce w najbliższym czasie sprzedać 81 takich obiektów. Do przetargu mogą stawać zarówno firmy, jak i osoby prywatne. Obiekty nie są w żaden sposób chronione, co oznacza, że nowy właściciel może wykorzystać je w dowolny sposób.

>>> Czytaj też: Kreml zbroi się na potęgę. Zobacz najbardziej imponujące rosyjskie systemy uzbrojenia