Jak oświadczył Cameron, „poszczególni ministrowie będą mogli wspierać prywatnie dowolną kampanię” Zaraz potem po stronie brexitu opowiedzieli się były lider Partii Konserwatywnej minister spraw socjalnych i emerytur Ian Duncan Smith, bliski przyjaciel premiera - minister sprawiedliwości Michael Gove, lider frakcji konserwatywnej w izbie Gmin Chris Grayling oraz ministrowie pracy i kultury.

W normalnych okolicznościach premier i lider partii rządzącej powinien ich albo przekonać, albo usunąć z gabinetu, albo sam podać się do dymisji. Nawet Winston Churchill, decydując w czerwcu 1940 roku, że Wielka Brytania nie zaprzestanie samotnej walki z Niemcami, musiał najpierw przekonać do tego swój gabinet.

>>> Czytaj też: Czy tylko Wielka Brytania wyjdzie z UE? Które państwa są następne w kolejce?