ikona lupy />
Ceny nieruchomości w Wielkiej Brytanii / Media

Już niecałe 4 miesiące zostały do czerwcowego referendum, w którym Brytyjczycy zdecydują o swojej przyszłości w Unii. Zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy pozostania we wspólnocie zaczęli agitację. Wynikiem są między innymi liczne prognozy dotyczące dalszego rozwoju Wielkiej Brytanii po rozwodzie z Unią. Jedni mówią o bardzo dużym przyspieszeniu PKB (nawet o 10% wg. Tima Congtona – zwolennika Brexitu) inni o gwałtownym hamowaniu i recesji (1-2% wg. Credit Suisse). Nie wykluczone więc, że najbardziej trafne okażą się przewidywania bardziej zachowawcze, które mówią że w wyniku Brexitu w 2030 roku PKB Wielkiej Brytanii może się różnić co najwyżej o 1-2%.

Niepewność jest jednak czynnikiem, który wyraźnie wpływa już dziś na brytyjski rynek nieruchomości. Analitycy Strutt & Parker już widzą mniejszą skłonność firm do podpisywania długoletnich umów najmu biur. Zahamowanie transakcji widoczne jest także na rynku mieszkaniowym. Efekty są więc analogiczne do tych, które obserwowaliśmy przy okazji Szkockiego referendum dotyczącego wydzielenia się z Wielkiej Brytanii. Wtedy liczba zawieranych transakcji wyraźnie zmalała w okresie kampanii przedreferendalnej, aby potem wystrzelić, gdy okazało się, że Szkotom jest jednak dobrze w granicach królestwa.

>>> Czytaj też: Brexit, czyli rzeź motoryzacji. Przyszłość koncernów w rękach Brytyjczyków

Reklama

Najmocniej kampanię, a później Brexit może odczuć rynek nieruchomości luksusowych. Apartamenty w centrum Londynu od lat nabywane są w celach inwestycyjnych przez cudzoziemców. Wcześniej wspomniana firma Strutt & Parker ujawniła niedawno, że w 2015 roku cudzoziemcy kupili aż 35% centralnie położonych londyńskich apartamentów i rezydencji. Wielka Brytania po wyjściu z Unii nie będzie już aż tak atrakcyjna dla zagranicznych inwestorów. Ich mniejsze zainteresowanie zakupami powinno odbić się na płynności tego segmentu nie mówiąc o cenach.

Na całym rynku także trzeba się spodziewać turbulencji. Portal eMoov szacuje, ze w wyniku Brexitu wartość przeciętnego domu w Wielkiej Brytanii spadnie o 11 tys. GBP (5%). Jest to o tyle uzasadnione, że Wielka Brytania poza Unią może przyjmować mniej emigrantów, a sam Londyn także stracić na znaczeniu jako centrum finansowe. To powinno oznaczać mniejszy popyt na zakup i najem nieruchomości.

>>> Czytaj też: Czy po „Brexicie” polscy emigranci zaczną masowo wracać do kraju?