Mowa o niewielkiej i krótkotrwałej recesji, która wystąpiła w naszym kraju na przełomie 2012 i 2013 roku. Dlaczego do tej pory nikt nie mówił nic na jej temat? Bo nie było jej widać w statystykach. GUS doliczył się jej dopiero po ponad trzech latach po rewizji danych. Jako pierwsi zauważyli ją analitycy mBanku.

Analizując opublikowane w poniedziałek dane o polskim wzroście gospodarczym w IV kwartale 2015 roku i zrewidowane dane o PKB w poprzednich latach, ekonomiści mBanku dopatrzyli się, że w ostatnim kwartale 2012 roku i w pierwszym kwartale 2013 roku w Polsce wystąpiła tzw. techniczna recesja. Nasz PKB w ujęciu kwartał do kwartału spadał wówczas odpowiednio o 0,3 proc. i 0,1 proc. Co więcej, po dokładniejszej analizie statystyk okazało się, że w pierwszych trzech miesiącach 2013 roku w Polsce doszło już do regularnej recesji – PKB obniżył się wtedy o 0,04 proc.

Reklama

Przypomnijmy, że o technicznej recesji mówimy wtedy, gdy PKB spada przez co najmniej dwa kolejne kwartały.

Według najnowszych danych GUS, PKB Polski rósł w IV kwartale w tempie 3,9 proc. rocznie wobec 3,5 proc. w poprzednim kwartale. Głównym motorem wzrostu był popyt krajowy.

Z prognoz ekonomistów wynika, że w I kwartale tego roku PKB obniży się do 3,3-3,4 proc. Większego przyspieszania oczekuje się w drugiej połowie roku wraz z pierwszymi wypłatami środków w ramach programu Rodzina 500+. Niektórzy analitycy prognozują wzrost gospodarczy w całym 2016 roku nawet na poziomie 3,8 proc. Więcej o prognozach analityków przeczytasz tutaj.