"Duński rząd wciąż uważa, że duńskie kontrole graniczne nie przekraczają tego, co jest absolutnie niezbędne w tej sytuacji" - napisała Stojberg w liście do unijnego komisarza ds. migracji Dimitrisa Awramopulosa, w którym wyjaśniła powody decyzji.

Początkowo kontrole, które wprowadzono w związku z falą migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, miały obowiązywać przez 10 dni, ale kilkakrotnie okres ten przedłużano. Rząd w Kopenhadze szacuje, że w 2016 roku o azyl w Danii będzie ubiegać się około 25 tys. ludzi. W ubiegłym roku zrobiło to 21 tys. osób.

Parlament Danii uchwalił w tym roku przepisy, które mają zniechęcić migrantów do ubiegania się o azyl w tym kraju. Przyjęta reforma prawa azylowego przewiduje m.in. konfiskowanie uchodźcom przedmiotów o wartości większej niż 10 tys. koron (ok. 1340 euro) na poczet kosztów związanych z pobytem. Nie obejmuje to przedmiotów o szczególnej wartości sentymentalnej, np. obrączek. Ponadto osoby z tymczasowym statusem azylanta na połączenie z rodziną mają czekać od roku do trzech lat.

>>> Czytaj też: Tusk apeluje do imigrantów: Nie przyjeżdżajcie do Europy, nie ryzykujcie życia i pieniędzy

Reklama