Dostęp do sieci oraz posiadanie telefonu nowej generacji to w dzisiejszych czasach wyznacznik społecznego postępu. Z badania przeprowadzonego przez centrum badawcze Pew Research Center wynika, że w ciągu ostatnich dwóch lat w krajach rozwijających się zanotowano wyraźną poprawę w obu wymienionych powyżej technologicznych aspektach. Najbogatsze kraje ciągle mają sporą przewagę nad resztą świata, ale najnowsze dane pokazują, że gospodarki wschodzące nadrabiają straty.

Jeszcze w 2013 roku średnio jedynie 45 proc. osób w krajach rozwijających się miało „okazjonalny dostęp” do Internetu albo posiadało smartfona. W 2015 roku wartość ta wzrosła do 54 proc. Większość tego wzrostu pochodzi z szybko rosnących gospodarek takich jak Malezja, Brazylia i Chiny. Dla porównania, w krajach rozwiniętych (włączając w to USA, Kanadę, większość krajów zachodniej Europy, Australię, Japonię i Koreę Południową) aż 87 proc. osób miało dostęp do sieci albo telefonów najnowszej generacji. Jeśli chodzi o smartfony – różnica pomiędzy dostępem do tych urządzeń pomiędzy oboma grupami państw wynosi 31 proc. (68 proc. w krajach rozwiniętych do 37 proc.). Dostęp do najnowszych technologii w krajach rozwijających się rośnie w bardzo szybkim tempie – jeszcze w 2013 roku smartfony miało tylko 21 proc. osób.

Zdecydowanie największy dostęp do sieci i smartfonów mają mieszkańcy USA oraz Kanady (ok. 90 proc.) oraz Australii (93 proc.). Dobrze pod tym względem prezentuje się także Stary Kontynent (Hiszpania – 87 proc., Wielka Brytania – 88 proc., Niemcy – 85 proc.; Polska – 69 proc.). W Rosji dostęp do technologii ma 72 proc. badanych osób. Zdecydowanie najmniejszy kontakt z dobrodziejstwami współczesnej technologii mają kraje Azjo Południowej (Indie – 22 proc., Pakistan – 15 proc., Indonezja – 30 proc.) oraz Afryki (Ghana – 25 proc., Nigeria – 39 proc., Etiopia – 8 proc.). Ponad połowa afrykańskich państw właściwie w ogóle nie ma dostępu do Internetu i smartfonów. Globalna średnia dostępu do technologii to 67 proc. Polska jest więc w tym zakresie typowym przeciętniakiem.

Biorąc pod uwagę wyłącznie dostęp do smartfonów globalny rozkład przedstawia się podobnie. Zdecydowanie dominują, co nie jest zaskoczeniem, kraje anglosaskie. Warto zauważyć, że już 58 proc. Chińczyków ma dostęp do nowoczesnych telefonów. To sporo więcej niż mieszkańcy Rosji (45 proc.). Co ciekawe, Państwo Środka zapewnia dużo większy dostęp do tego typu urządzeń niż Japonia (39 proc. osób z tego kraju posiada smartfona). Średnio 43 na 100 osoby na świecie legitymuje się posiadaniem takiego telefonu (w Polsce 41 proc.).

Reklama

Pew Research Center przyjrzało się także sieciowym zachowaniom mieszkańców badanych krajów. Okazało się, że z mediów społecznościowych korzysta 76 proc. internautów (z 40 analizowanych państw). Co ciekawe, chętniej z „socjali” korzystają mieszkańcy krajów rozwijających się.

Badanie potwierdziło też logiczne przekonania mówiące, że poprawa w zakresie dostępu do nauki wpływa na zwiększenie częstotliwości korzystania z nowych technologii.

>>> Czytaj też: Polska wśród cyfrowych maruderów Europy. Dlaczego zajęliśmy tak niskie miejsce?