Kanadyjska prowincja Ontario ogłosiła właśnie wprowadzenie testowego programu gwarantującego wszystkim obywatelom dostęp do dochodu podstawowego.

Projekt ma zostać wdrożony w tym roku. Ogłoszono już jego kilka szczegółów, jednak pełny kształt dopiero się kształtuje. Rząd będzie współpracował w tym celu z lokalną społecznością, badaczami i innymi zainteresowanymi stronami - informuje portal Quartz.com.

Uniwersalny dochód podstawowy (UBI) może przyjmować różne formy, jednak dotyczy zawsze pewnej gwarantowanej kwoty pieniędzy, którą otrzymują wszyscy obywatele na dowolne wydatki. W ostatnim czasie zyskał sporą popularność. Łączy się go z odbiurokratyzowaniem oraz zapewnieniem obywatelom podstawowego poziomu socjalnego wsparcia.

UBI mógłby bazować na sukcesie płac minimalnych i podwyżek świadczeń rodzicielskich, zapewniając bardziej spójne i przewidywalne wsparcie w środowisku dzisiejszego dynamicznego rynku pracy. Pilotaż ma pokazać, czy wprowadzenie nowego świadczenia przełoży się na oszczędności w publicznych wydatkach socjalnych.

Politycy zachowują wobec projektu umiarkowany optymizm. – Istnieje wiele typów dochodu podstawowego. Jestem jednak osobiście zadowolony, że ludzie zainteresowali się tą ideą – powiedział kanadyjski minister ds. rodzin, dzieci i społecznego rozwoju Jean-Yves Duclos.

Reklama

Ontario jest najludniejszą i najprężniej rozwijającą się gospodarczo częścią Kanady. Jest położona w południowo-wschodniej części kraju. Na jej terytorium znajduje się m. in. największe kanadyjskie miasto – Toronto oraz stolica – Ottawa. W Ontario wytwarzane jest ok. 41 proc. produktu narodowego. Odpowiada ona także za ok. 60 proc. eksportu, głównie do USA.

>>> Tak będziemy pracować za 10 lat. Kogo będą szukać firmy? Dowiesz się, czytając artykuł znajdujący się tutaj.

Finlandia przeciera szlaki

Sondę na temat możliwości wprowadzenia ogólnokrajowego dochodu podstawowego przeprowadziła w zeszłym roku Finlandia. Urzędnik z fińskiego odpowiednika ZUS-u (Finnish Social Insurance Institution - KELA) przedstawił plan zakładający, każdy Fin mógłby otrzymywać 800 euro miesięcznie, wolne od podatku. Kwota ta miałaby zastąpić istniejące programy socjalne. Pełne wdrożenie tego pomysłu miałoby zostać poprzedzone przeprowadzeniem programu pilotażowego, w czasie którego wypłacana kwota wynosiłaby 550 euro, a niektóre zasiłki zostałyby jeszcze zachowane.

KELA zaprezentuje swoją propozycję w listopadzie 2016 roku, ale już dziś pomysł ten wydaje się nierealistyczny. Finlandia ma jedną z najbardziej chwiejnych gospodarek w Unii Europejskiej. Praktycznie od połowy 2012 roku jest w recesji, a rząd nie ma pomysłów na pobudzenie wzrostu. Tradycyjny dla tego kraju przemysł drzewny jest w odwrocie, zaś sektor technologiczny od czasu utraty przez Nokię pozycji lidera nie odzyskał już dawnego wigoru. Wypłata 800 euro miesięcznie każdemu Finowi (z populacją 5,4 mln osób) kosztowałaby 52,2 mld euro rocznie, tymczasem dochód budżetowy w 2016 roku ma wynieść 49,1 mld euro.

Nawet bogatsza Szwajcaria, która o wprowadzeniu dochodu gwarantowanego ma zdecydować w referendum w 2016 roku, najprawdopodobniej odrzuci ten pomysł ze względu na zbyt duże koszty. Szwajcarska propozycja, aby wypłacać każdemu obywatelowi 2500 dol. miesięcznie, kosztowałaby 210 mld dol. rocznie, czyli 30 proc. PKB. Szwajcarski rząd i parlament zwróciły się prośbą do obywateli, aby odrzucili taki projekt. Obecnie 49 proc. Szwajcarów popiera wprowadzenie dochodu gwarantowanego. Aby poparcie było większe, gwarantowany dochód musiałby być mniejszy.

Finlandia jednak może zrealizować ten plan i wyprzedzić Holandię, która pilotażowe projekty tego typu rozpocznie w 2016 roku w Utrechcie oraz innych miastach. Prawdopodobieństwo, że Finlandia wprowadzi uniwersalny dochód gwarantowany rośnie ze względu na istnienie politycznego konsensusu w tym kraju.

Holandia, Finlandia, Szwajcaria, a teraz też Kanada. Koncepcja uniwersalnego dochodu podstawowego zyskuje na popularności. O ewentualnym sukcesie pomysłu może jednak ostatecznie przesądzić jego skuteczne pełne wdrożenie w którymś z państw.

>>> Polecamy: Jak bezboleśnie rzucić pracę i zacząć realizować się zawodowo?