O stabilność i przyszłość sektora bankowego w Polsce oraz realizowane przez banki programy naprawcze pytał w czwartek w Sejmie poseł Tomasz Rzymkowski (Kukiz'15). Nawiązał do sprawy odwołanego we wtorek wiceministra finansów Konrada Raczkowskiego.

To właśnie wiceminister Leszek Skiba przejął obowiązki zdymisjonowanego Konrada Raczkowskiego - wynika z najnowszego zarządzenia ministra finansów w sprawie podziału kompetencji. Skiba nadzoruje Departament Podatku od Towarów i Usług, Departament Podatków Dochodowych, Departament Podatków Sektorowych, Lokalnych oraz Podatku od Gier, Departament Polityki Makroekonomicznej, Departament Polityki Wydatkowej, Departament Prawny, Departament Systemu Podatkowego, Departament Współpracy Międzynarodowej, Departament Wspierania Polityk Gospodarczych, Biuro Komunikacji i Promocji.

"Nie ma żadnego ryzyka związanego z upadłością banków w Polsce. Jest tak, że cały sektor bankowy to jest rynek regulowany, w związku z tym (...) istnieje dosyć efektywny nadzór - z pewnymi wątpliwościami, co do funkcjonowania KNF-u w przeszłości - w miarę skutecznie funkcjonuje też nadzór makroostrożnościowy i oczywiście nie widać na horyzoncie żadnych niebezpieczeństw, które mogłyby pozwolić na postawienie takich tez, że istnieje ryzyko bankructwa jakiegokolwiek z banków" - powiedział Skiba.

>>> Czytaj też: Kara za zapowiedź upadku banków. Wiceminister finansów Konrad Raczkowski odwołany

Reklama

Wiceminister zapewnił, że instrumenty nadzoru funkcjonują dobrze. Wskazał na politykę makroostrożnościową z Komitetem Stabilności Finansowej, który jest odpowiedzialny za nadzór makroostrożnościowy nad systemem finansowym. Wyjaśnił, że przewidziane są też rozwiązania przyczyniające się do wzmocnienia stabilności finansowej - nadzór jest nakierowany na ograniczanie ryzyka systemowego.

Skiba powiedział, że także raport Narodowego Banku Polskiego o stabilności finansowej z lutego tego roku wskazuje na stabilną sytuację sektora bankowego w Polsce. "Zwraca też uwagę na taką zdrową cechę sektora bankowego, jaką jest wzrost kredytów dla sektora niefinansowego w tempie zbliżonym do poziomu nominalnego tempa wzrostu PKB. Czyli nie mamy nadmiernego, ani zbyt powolnego tempa wzrostu kredytów dla sektora niefinansowego" - mówił wiceminister.

Podkreślił, że kontynuowane są prace nad implementacją dwóch dyrektyw unijnych. Wskazał, że celem jednej z nich jest ustanowienie takiego systemu, w którym ograniczone zostanie zaangażowanie środków budżetu państwa, czyli pieniędzy podatników, w sytuacji ratowania sektora bankowego. "W przypadku sektora bankowego w pierwszej kolejności straty mają ponosić wierzyciele i akcjonariusze banków, co też zmniejszy taką nadmierną skłonność do ryzyka w sektorze bankowym" - mówił.

Poinformował ponadto, że programem naprawczym nie jest objęty obecnie żaden bank, ale 40 SKOK-ów, a wypłaty gwarantowanych depozytów w SK Banku postępują zgodnie z harmonogramem.

We wtorek premier Beata Szydło odwołała wiceministra finansów Konrada Raczkowskiego. Zwrócił się o to w poniedziałek do szefowej rządu minister finansów Paweł Szałamacha.

Podczas seminarium w SGH w ubiegłym tygodniu Raczkowski powiedział, że w 2016 r. upadnie kilka małych banków, ale nie będzie to efekt wprowadzenia podatku bankowego, lecz niewłaściwego zarządzania i nadzoru. "Kilka banków jest +toksycznych+ i one upadną jeszcze w tym roku. To małe banki, od razu uspokajam, i nie będzie to zaburzało polskiego systemu finansowego. Jednak oznacza to, że nadzór nie spełnił swojej roli i mieliśmy wydarzenia, jakie mieliśmy – mówię tu o bankach, które już upadły i wypłatach z BFG" - mówił wówczas wiceminister finansów.

Szałamacha zwrócił się w piątek do Raczkowskiego o wyjaśnienie tej wypowiedzi. Oświadczył równocześnie, że polski sektor bankowy jest stabilny. Także rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) Łukasz Dajnowicz w komentarzu do słów wiceministra zapewnił, że sektor bankowy w Polsce jest stabilny i efektywny.

>>> Czytaj też: Przed nami kryzys podobny do tego z 2008 roku? "Burza zbiera się od dawna"