Spadki cen ropy sprawiły, że Arabia Saudyjska, po raz pierwszy od dekady, została zmuszona do poszukiwania zagranicznych pożyczek w celu zbilansowania budżetu państwa.

Królestwo chce pozyskać około 6-8 mld dolarów z rynku.

Deficyt budżetowy Arabii Saudyjskiej za 2015 r. wyniósł (według Bloomberga) 367 miliardów riali (ok. 98 mld dolarów), czyli 16% PKB. Rząd w Rijadzie oczekuje, że dzięki cięciom wydatków uda się go zmniejszyć w bieżącym roku o ok. 11%.

Najnowszy projekt budżetu zakłada znaczące obniżenie wydatków, wprowadzenie nowych podatków o raz podniesienie cen paliwa, energii i wody.

Reklama

>>>Czytaj więcej: Naftowy dylemat Kremla. Jak zwiększyć podatki, by nie „zarżnąć” producentów?

Arabia Saudyjska czerpie przychody głównie ze sprzedaży ropy. W tym roku surowiec przyniesie 70 proc. dochodów budżetu Królestwa. Dla porównania w 2015 roku współczynnik uzależnienia wyniósł 73%, natomiast w 2014 - 89% - wylicza energetyka.defence.pl

W październiku 2015 Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostrzegał, że jeśli sytuacja na rynku nie ulegnie znaczącej zmianie, to Arabia Saudyjska w ciągu pięciu lat może zbankrutować. Aby zbilansować jej budżet cena za baryłkę ropy naftowej musi oscylować w granicach ok. 106 dolarów.