Należące do Elona Muska Space X przeprowadzi specjalny wewnętrzny audyt w celu wyrównania płac kobiet i mężczyzn. Wcześniej na podobny ruch zdecydowały się Apple, Gap oraz Intel.

Zlikwidowanie luki płacowej występującej pomiędzy płciami zapowiedział w zeszłym miesiącu CEO Space X. Firma zatrudnia w tym momencie w sumie 4 tys. osób. Na razie nie wiadomo, czy audyt obejmie też Teslę, która zatrudnia 10 tys. osób - podaje portal buzzfeed.com.

Space X pójdzie w ślady firmy Salesforce, która zapowiedziała przegląd płac wszystkich własnych zatrudnionych na całym świecie. Na zrównanie wynagrodzeń kobiet i mężczyzn wydała w sumie 3 mln dol. Zmiana wysokości pensji objęła 6 proc. wszystkich pracowników Salesforce. Firma planuje na bieżąco monitorować stosunek płac przedstawicieli obu płci.

Salesforce wprowadziło także dodatkowe szkolenia dla kobiet, które doprowadziły do zwiększenia liczby awansów przedstawicielek płci pięknej aż o 33 proc.

Również inne wielkie firmy postanowiły przyjrzeć się zarobkom w swoich strukturach. Wewnętrzny audyt wynagrodzeń kobiet i mężczyzn został przeprowadzony między innymi w Apple, Google oraz Gap. Producent komputerowego sprzętu IBM zakomunikował, że nie doszukał się znacznych różnic w wynagrodzeniach obu płci.

Reklama

Jak wygląda pod tym względem sytuacja w Apple? Tim Cook powiedział, że z audytu przeprowadzonego przez zewnętrzny podmiot wynika, że w jego firmie kobieta zarabia średnio 99,6 centa na każdego dolara wypracowanego przez mężczyznę. Odrobinę lepiej są wynagradzani przedstawiciele mniejszości, którzy średnio otrzymują 99,7 centów na każdego dolara wypracowanego przez mężczyznę. Apple zapowiada, że będzie przeprowadzało audyt płac co roku co sprawi, że pracownicy będą mieli świadomość tego, jak ich wynagrodzenia prezentują się w całkowitej strukturze płac.

Google z kolei dostosowuje wysokość płac na danym stanowisku do jego rynkowej wartości, a nie do wysokości płacy, jaką dana osoba otrzymywała w poprzednim miejscu zatrudnienia. Przekłada to się na procentowo wyższe podwyżki dla nowo zatrudnianych w firmie kobiet, niż mężczyzn.

Ten sposób ustalania wysokości wynagrodzenia jest coraz popularniejszy i coraz więcej firm zrywa z jego powodu z praktyką negocjowania wysokości płacy.

Nawet pomimo zmian na rynku w zakresie ustalania poziomu wynagrodzenia, temat ten pozostaje w wielu firmach tabu. Google na przykład zapewnia jednak, że nie zabrania zwolnionym pracownikom dzielenia się informacjami na temat wynagrodzenia w byłym miejscu pracy. Taką możliwość dają zresztą w całych Stanach Zjednoczonych przepisy prawa pracy.

>>> Czytaj też: Zarabiamy więcej. GUS podał najnowsze dane o wynagrodzeniach