Posłom z komisji gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej zaprezentowano rządowy projekt ustawy o aktywizacji przemysłu okrętowego i produkcji komplementarnej.

"Wsparcie z naszej strony ma polegać na przygotowaniu przyjaznych warunków organizacyjnych, finansowych i legislacyjnych. To są zadania ministerstwa, które chcemy zrealizować. Nie jest naszą rolą budowanie statków, to należy już do biznesu" - powiedział Gróbarczyk.

"To pierwsza prezentacja tego projektu po wstępnych konsultacjach (...). Mamy blisko osiem miesięcy, aby zakończyć procedowanie nad tą ustawą. Ten czas będzie nam przede wszystkim potrzebny, aby również z przedsiębiorcami szczegółowo przeprowadzić konsultacje" - dodał.

Projekt zakłada, że stocznie będą mogły płacić albo CIT, albo zryczałtowany podatek od wartości sprzedanej produkcji w wysokości 1 proc. „Opodatkowaniu zryczałtowanym podatkiem od wartości sprzedanej produkcji podlega przedsiębiorca prowadzący działalność polegającą na budowie gotowych do eksploatacji statków (…)” – czytamy w projekcie.

Reklama

Jeśli stocznia będzie realizować przebudowę statku, będzie mogła skorzystać ze zryczałtowanego podatku - pod warunkiem, że przebudowa spełnia takie warunki jak: ma wartość całkowitą co najmniej 5 mln euro; polega na zmianie przeznaczenia statku lub zmianie źródła napędu statku; przeprowadzona jest w całości przez przedsiębiorcę, który występuje o zryczałtowany podatek.

Jak wskazano w projektowanych przepisach, wybór opodatkowania zryczałtowanym podatkiem od wartości sprzedanej produkcji następować będzie przez złożenie przez przedsiębiorcę oświadczenia według wzoru - ustalonego przez Ministerstwo Finansów - o wyborze takiego opodatkowania. W projekcie zapisano, że stocznia - jeśli zdecyduje o płaceniu zryczałtowanego podatku - nie będzie mogła zmienić decyzji przez trzy lata.

Kolejne rozwiązanie, które zakłada projekt, to zwolnienie stoczni z płacenia podatku VAT dostawcom elementów do budowy statków.

"Obecnie stocznia, zaopatrując się u swoich dostawców w różnego rodzaju komponenty związane z budową statku, płaci VAT (wynosi on 23 proc.). Po zakończeniu budowy, zgodnie z polskim prawem, występuje do budżetu państwa o zwrot tego VAT-u. W projektowanych przepisach stocznia już na etapie wystawiania faktury za konkretne elementy czy komponenty nie będzie płaciła VAT-u" - tłumaczył wiceminister gospodarki morskiej odpowiedzialny za stocznie Paweł Brzezicki.

Zastępca dyrektora departamentu podatku od towarów i usługi Anna Cerańska wskazała, że projektowane przepisy rozszerzają możliwość stosowania zerowej stawki VAT przy budowie innych statków. "Realizowane to jest poprzez otwarty katalog statków, do których odnoszą się projektowane przepisy, a nie jak obecnie katalog zamknięty" - dodała Cerańska.

Posłowie w dyskusji pytali, czy zaproponowanych rozwiązań nie zakwestionuje Komisja Europejska, uznając je za niedozwoloną pomoc publiczną. Gróbarczyk powiedział, że projekt ustawy jest zgodny z unijnymi przepisami, a założenia były przygotowywane we współpracy z Ministerstwem Finansów. "Jesteśmy przekonani, że projekt jest zgodny z przepisami unijnymi i nie powinien być zastosowany zarzut pomocy publicznej, jednakże - aby uniknąć wszelkiego rodzaju zarzutów - na pewno będziemy zaproponowane rozwiązania notyfikować w Komisji Europejskie" - podkreślił Gróbarczyk.

Projekt przewiduje także możliwość rozszerzenia specjalnej strefy ekonomicznej i objęcie nią stoczni.

"Specjalna strefa ekonomiczna powstaje często na terenach, które zwykle wymagają nakładów inwestycyjnych ze strony skarbu państwa. Uznaliśmy, że skoro stocznia, która jest terenem ciężko uzbrojonym i nie wymaga takich nakładów, mogłaby prowadzić działalność w ramach strefy ekonomicznej" - dodał Brzezicki.

Zgodnie z założeniami ustawa miałaby wejść w życie 1 stycznia 2017 r.

>>> Czytaj też: Minister Morawiecki tłumaczy, dlaczego przejął kontrolę nad bankiem PKO BP