Czasy, kiedy za ropę płacono 100 dolarów za baryłkę odeszły już w niepamięć. Generowanie miliardowych zysków z eksportu surowca również. Bogate kraje Zatoki Perskiej i ich społeczeństwa muszą zmienić przyzwyczajenia i dostosować się do nowej rzeczywistości.

Oto niektóre z bolesnych środków, które zostały wprowadzone w państwach regionu:

Kuwejt

Kuwejt ma jedne z najniższych kosztów produkcji ropy naftowej na świecie. W kraju znajduje się także jeden z najstarszych państwowych funduszy majątkowych. Mimo to, załamanie cen ropy zmusza Kuwejt do wprowadzenia rozwiązań, które wcześniej były nie do pomyślenia, czyli opodatkowania zysków firm.

Reklama

Władze planują wprowadzenia stawki podatkowej w wysokości 10 proc. i 5 proc. od zysków w 2018 roku.

Zjednoczone Emiraty Arabskie

Zjednoczone Emiraty Arabskie były pierwszym krajem Zatoki, który zlikwidował subsydia paliwowe. Latem ubiegłego roku wprowadzono cenę rynkową na benzynę.

Ten ruch wywołał efekt domina. Jeśli jednej kraj decyduje się na tak drastyczne kroki w stosunku do społeczeństwa i nie wywołuje to rewolucji, to w kolejce czekają już następne rządy – stwierdził Robin Millls, prezes firmy konsultingowej Qamar Energy.

Wszystkie sześć krajów w regionie są obecnie w trakcie cięcia dotacji, wzrostu cen na stacjach benzynowych, a także podwyżek kosztów wody i energii elektrycznej.

Arabia Saudyjska

W środę agencja ratingowa Moody 's obniżyła perspektywę dla saudyjskiego systemu bankowego. Podkreślono 14 procentową redukcję wydatków publicznych, jako kluczową przyczynę tej decyzji.

Największy producent ropy naftowej w regionie wprowadził już głębokie cięcia wydatków, cięcia dotacji, a nawet zredukował swój program zagranicznych stypendiów.

Katar

Katar spodziewa się w 2016 roku pierwszego od 15 lat deficytu budżetowego. Gospodarz MŚ 2022 w piłce nożnej zbudował ogromny państwowy fundusz majątkowy, dzięki któremu i tak jest lepiej chroniony niż jego sąsiedzi.

Ale nawet Katar musiał dokonać cięć. Władca kraju, szejk Hamad bin Tamim Al-Thani, cytowany przez państwową agencję informacyjną miał powiedzieć, że rząd nie może już "przewidzieć wszystkiego."

Władze podniosły ceny benzyny o 35 proc., podskoczyły ceny wody i elektryczności, i nakazały instytucjom państwowym zmniejszyć wydatki. Według niektórych, cięcia te doprowadziły także do zamknięcia kanału informacyjnego Al Jazeera America.

Bahrajn

Władze Bahrajnu podniosły w styczniu po raz pierwszy od 30 lat ceny paliw i obcięły dotacje na energię elektryczną. W październiku ubiegłego roku rząd przestał dotować także mięso, co doprowadziło, do podwojenia cen wołowiny i drobiu.

Rząd ogłosił na początku tego roku szeroki program reform stwierdzając, że kraj potrzebuje dywersyfikacji dochodów i cięcia wydatków.

Oman

Oman również podniósł cenę paliwa i ogłosił wzrost podatku dochodowego od osób prawnych z 12 proc. do 15 proc.

>>>Czytaj więcej: Gwałtowny wzrost cen ropy. Ogromny skok o 54 proc.

Przekonanie, że ropa nie pokona cenowej bariery na poziomie 50 dol. za baryłkę jest błędne – wynika z prognozy Sanford C Bernstein & Co. Firma przewiduje, że w przyszłym roku surowiec może kosztować nawet 70 dol.

Przy obecnym poziomie cen branża nie jest dochodowa. Producenci tracą na wyprodukowaniu każdej baryłki średnio po 3 dol. Nawet pomimo tego, że rozpaczliwie cięły koszty.

- Jeżeli ceny pójdą w górę, to bardzo elastyczni producenci surowca z amerykańskich łupków zareagują. Spadająca produkcja ropy w USA jest kluczowym czynnikiem, który może zapewnić odzyskanie rynkowej równowagi pomiędzy podażą a popytem, co zapewne nie będzie możliwe – mówi Jamie Webster, wiceprezydent ds. rynków ropy w IHS Energy.

Spowoduje to ponowny spadek cen.