"Szok, jakiego doznaliśmy, jest równie wielki jak nasza determinacja, by pokonać terroryzm" - oświadczyła Merkel we wtorek w Berlinie.

"Będziemy współpracowali na wszelkich możliwych płaszczyznach z belgijskim rządem i belgijskimi organami bezpieczeństwa, aby znaleźć, zatrzymać i ukarać odpowiedzialnych za dzisiejsze zbrodnie" - zadeklarowała szefowa niemieckiego rządu, zapewniając o "całkowitej solidarności" Niemiec z Belgią.

Merkel poinformowała, że niemieckie resorty spraw wewnętrznych i transportu zaostrzyły środki bezpieczeństwa na granicach państwa oraz dworcach kolejowych i lotniskach. W środę sytuacją w dziedzinie bezpieczeństwa ma zająć się rząd.

"Mordercy z Brukseli są terrorystami ignorującymi zasady człowieczeństwa" - powiedziała niemiecka kanclerz. "Miejsce zbrodni - Bruksela - pokazuje nam, że sprawcy są wrogami wszelkich wartości, których Europa broni i które my jako członkowie UE uznajemy - w tym dniu ze szczególną dumą. Wartości takie jak wolność, demokracja, pokojowe współżycie" - oświadczyła Merkel.

Reklama

"Naszą siłą jest jedność. Nasze wolne społeczeństwa okażą się silniejsze niż terroryzm" - dodała szefowa niemieckiego rządu.

W dwóch zamachach terrorystycznych w Brukseli zginęło co najmniej 30 osób, a ponad 200 zostało rannych. Do zamachów doszło na międzynarodowym lotnisku oraz na stacji metra w pobliżu siedzib instytucji europejskich. Do przeprowadzenia ataków przyznało się Państwo Islamskie.

>>> Czytaj też: Europa się budzi? Jest wspólne oświadczenie europejskich przywódców