Na zakończenie handlu wskaźnik Dow Jones spadł o 0,45 proc. i wyniósł 17.502,59 pkt.

Indeks S&P 500 zakończył sesję spadkiem o 0,64 proc. i wyniósł 2.036,71 pkt.

Nasdaq zaliczył największy spadek - o 1,1 proc. i wyniósł na zamknięciu środowego handlu 4.768,86 pkt.

Inwestorzy za Oceanem czekają na dalsze wskazówki z Fed - w jakim kierunku podążą stopy procentowe w USA.

Reklama

W środę prezes Banku Rezerwy Federalnej w St. Louis James Bullard dołączył do "chóru" bankierów centralnych, którzy nie wykluczają podwyżki stóp procentowych w USA nawet już w kwietniu, jeśli warunki gospodarcze w USA na to pozwolą.

"Rynki zrobiły sobie przerwę na złapanie oddechu" - powiedział po zakończeniu środowej sesji w USA Hugh Grieves, zarządzający U.S. Opportunities Fund and Milton Group w Londynie.

"Czekamy na jaśniejszy obraz tego, w jakim stanie będzie gospodarka USA w I połowie 2016 roku" - dodał.

W środę tymczasem ropa naftowa na giełdzie NYMEX w Nowym Jorku staniała o 4 proc., najmocniej od 6 tygodni. Była to reakcja na umocnienie się dolara USA po raporcie o stanie amerykańskich zapasów paliw.

Zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu aż o 9,36 mln baryłek do 532,56 mln baryłek - podał w środę w swoim raporcie amerykański Departament Energii (DoE). To najwyższy poziom od 1930 roku.

Analitycy spodziewali się wzrostu zapasów o niewiele ponad 2 mln baryłek.

Produkcja ropy w USA spadła w ub. tygodniu o 9,04 miliona baryłek dziennie. To najmniej od listopada 2014 roku.

Import ropy do USA wzrósł w ub. tygodniu, po raz pierwszy od 3 tygodni, do 8,38 mln baryłek dziennie - podał DoE.

W środę na amerykańskich giełdach taniały walory spółki Nike Inc, o 3,8 proc., bo podała ona słabsze prognozy rocznych wyników finansowych od tych, jakie prognozowali analitycy.

Amazon.com Inc. zyskał podczas ostatniej sesji 1,6 proc., a UnitedHealth Group Inc. i Johnson & Johnson zwyżkowały po ponad 1 proc., co wpłynęło na zmniejszenie strat wskaźnika DJIA.

Z opublikowanych w środę danych makro wynika, że wskaźnik MBA nowych wniosków o kredyt hipoteczny w USA spadł w tygodniu zakończonym 18 marca o 3,3 proc., po takim samym spadku tydzień wcześniej - podała w wyliczeniach MBA (Mortgage Bankers Association). W ujęciu rok do roku wskaźnik ten jest obecnie wyższy o 7,3 proc. - wynika z danych MBA, opublikowanych w środę.

Sprzedaż nowych domów w USA w lutym 2016 roku wyniosła zaś 512 tys. wobec 502 tys. w styczniu, po korekcie - podał w środę w komunikacie amerykański Departament Handlu.

To wzrost sprzedaży w ujęciu mdm o 2,0 proc., po spadku w styczniu mdm o 7,0 proc.

Analitycy spodziewali się, że w lutym sprzedaż nowych domów w USA wzrośnie o 3,2 proc., do 510 tys. z 494 tys. w styczniu, przed korektą.